Wpis z mikrobloga

co za żenująca analogia, serio

wracaj do piaskownicy prawagu


@janabanana: Haha pudło lewaku, gardzę prawami tak samo jak wami, ale dobrze że się szufladkujecie. Przynajmniej można was podludzi od razu zidentyfikować. xD
@Hatespinner: Skoro tych ludzi nie ma w Twoim gronieznajomych, to może po prostu zaakceptuj, że nie jest to serial oddający realia Twojej grupy znajomych? Nie mówiąc już o tak drobnych różnicach jak akcja dziejąca się na innym kontynencie i oddająca tamtejsze realia.
@maanius666: ja u nas na wsi raz murzyna widziałem xd Masakra jakaś, cały czarny, jak węgiel jakiś. Wstaliśmy z ziomeczkami z ławki pod sklepem i wydawaliśmy dźwięki małpy do niego, ale był ubaw xd To była chyba sobota. W niedziele byliśmy normalnie w kościele się pomodlić( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kosciany: Netflix to przede wszystkim papka. Miałkie serie dla niewybrednego odbiorcy. Miałem przez chwilę, obejrzałem parę tytułów (większość wyłączałem w połowie), odsubskrybowałem i elo. Taki protest najbardziej ich zaboli. Teraz mam HBO GO. Ich propaganda jest chociaż subtelniejsza, a i mają kilka fajnych klasyków na pokładzie.

Netflix to taki McDonald kinematografii. Szybko, niedrogo, niezdrowo, o nijakim smaku i poprawne politycznie.
Wy nie macie pojecia jak czesto spotyka sie osoby homoseksualne w innych krajach niz Polska.


@belzedup2: Jak często? Pracuję w Holandii od 9 miesięcy i poznałem osobiście póki co jednego geja (bardzo w porządku facet swoją drogą). Nie wiem jak to wygląda w innych państwach, ale tutaj osoby LGBT nie są szczególnie widoczne, czasami zdarzy się jakaś para, w mniejszych miejscowościach to w ogóle prawie niespotykany widok. W Amsterdamie są trochę
@ZasilaczKomputerowy: na HBO to samo. Seriale z najlepszymi ocenami zazwyczaj mają wątki homo, bo po prostu dzieją się w USA, gdzie jest to bardziej powszechne(nie tyle powszechne, co bardziej akceptowane społecznie obecnie). Masz wątek w The Wire, w Six feet under, to z tego, co pamiętam jeden z głównych wątków w ogóle. Nie wiem, jak Sporanos, bo oglądałem tylko ze 2 odcinki.
@CapoDiPtakMuzzapi: Ty:

Tak tak, nie wolno zwerbalizować krytycznego stosunku po jakiejkolwiek postaci bądź aktywności geja...

Również Ty:

Postacie gejów, lesbijek czy tranzystorów są wyłącznie po to żeby być. Źle napisane, płytkie, miałkie.

Czujesz subtelną różnicę między "krytycznego stosunku [d]o jakiejkolwiek postaci", a "[Wszystkie] Postacie gejów, lesbijek czy tranzystorów są wyłącznie po to żeby być."
@maanius666: w tej 'zacofanej' Polsce się o tym nie mówiło, bo wszyscy wiedzieli, że geje byli, są i będą. Nie było potrzeby ich piętnować czy zakazywać im praktyk homoseksualnych.
Co innego na 'postępowym' zachodzie, gdzie w takim UK czy USA jeszcze w latach 60 zachowania homoseksualne były przestępstwem. My nigdy w naszym własnych systemach prawnych nie dyskryminowaliśmy LGBT.
@HeadH: Tu są tak jakby dwie rzeczy. Netflix na pewno wprowadza osoby LGBT do swoich seriali po to, żeby zakodować w ludziach fakt, że takie osoby są częścią ich otoczenia. Widziałem chyba nawet gdzieś badania, że ta metoda jest bardzo skuteczna w przypadku różnych mniejszości. Natomiast oczywiście często robią to bezmyślnie i z tym mogę się zgodzić. Z drugiej strony mogę powiedzieć na bazie własnych obserwacji, że dużo ludzi jest przewrażliwionych