Aktywne Wpisy
Undying +577
Muszę się wyżalić, po niecałych 6 latach w kołchozie udało mi się znaleźć inną pracę, na tym samym stanowisku, w firmie 35km dalej i za stawkę około 3000 brutto większą. Mega się cieszę, ale przełożony dzisiaj o mało mi nie zaje*al za wypowiedzenie xd nasłuchałem się że nie mam co liczyć na podobną kasę tutaj, żebym to sobie dobrze przemyślał, że dojazdy mnie wykończą, że będę tego żałował i że mogłem przyjść
Ryptun +859
Całe życie mieszkałam w domu poza miastem i serio czasem nie wiem, co jest normalne, a co nie. Temat: wrzeszczące dzieciaki. Codziennie. Sześć godzin dziennie pod moim blokiem. Od czternastej aż do zmroku. Piski, krzyki, często wulgaryzmy (trzynastoletnie dziewczynki śpiewające o obciąganiu w kiblu - ciekawe doświadczenie). Chodzę spać z bólem głowy i wstaję znerwicowana, że znowu będę musiała ich słuchać. Rozumiem, że dzieci muszą się bawić, ale ja chyba też zasługuję na chwilę spokoju, prawda? CZY TO JEST NORMALNE?
Nie chcę nasyłać na nich policji ani nic, chcę zwrócić kulturalnie uwagę (może przesadziłam z tą awanturą na początku), ale nie wiem, czy zaraz nie napadnie mnie stado wściekłych rodziców i już kompletnie uprzykrzy mi życie. Czuję sie jak zakładnik :( Co mam robić?
#dzieci #zalesie #sasiedzi
Przyzwyczaj się bo nic innego nie zrobisz.
@sebek1987: Ej, ale takich poważnych spraw między inne pierdoły nie mieszaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wybrałaś złe mieszkanie i po mojemu masz dwie opcje:
- walczyć razem ze wspólnotą o likwidację miejsca dla dzieci ALBO
- zainwestować u siebie w mieszkanie i je wygluszyć. A jak piszesz o
Komentarz usunięty przez autora
Za drugim razem znowu nagraj i idź z tym do rodziców. Pokaż co robi latorośl i poproś żeby ogarnęli temat. Powinno pomóc. Zawsze możesz też pojsc że zgłoszeniem wyżej
To nieciekawie. Teraz zaczynaja sie wakacje wiec bedzie chyba jeszcze gorzej.
To pozostaje raczej opcja okien dzwiekoszczelnych albo wyprowadzka.
Trzymaj sie.
@BarkaMleczna: albo jesteś bardzo przewrażliwiona albo byłaś na tyle nierozsądna i zamieszkałaś w mieszkaniu z oknami na plac zabaw, zmień miejsce zamieszkania
Komentarz usunięty przez autora
@Banek5000: chyba w gierkowskim bloku, u szwagrów w nowym bloku dzieciaki krzesłami rzucają a na klatce nic nie słychać
Cale osiedle bylo ustawione niczym amfiteatr, stoly pingponowe na placu.
I sie toczyly melanze, dramaty, wzloty milosci, zdrady, rozpacze, jointy, piwka...
Latem to ludzie stali na balkonach i fajki
@twoi_oyciec: Halo? Policja? Proszę przyjechać bo się dzieci bawią.
Chyba nie muszę tu już wspominać, że nie robią wolnostojących mieszkań na osiedlach. Jak jej tak głośno to niech wyłoży sobie izolację dźwiękowa na podłogę, okna i drzwi. ¯\_(ツ)_/¯