Wpis z mikrobloga

Nie mogę tego rozchodzić...

Umówiłem się na spotkanie z dziewczyną z Tindera, wcześniej z nią pisałem chyba z dwa tygodnie, pisało się bardzo dobrze, podobne poglądy, podobny humor itp.

Postanowiliśmy się spotkać w dość dobrej restauracji, za obiad mniej więcej 50-70zł (danie + deser).
Jemy, śmieszkujemy, bez żadnych zgrzytów do tej pory, przychodzi do płacenia, i tutaj o dziwo jasno płacimy na pół - normalnie kobieta z bajki, tylko pojawiła się jedna rzecz...

Rachunek był na ponad 200zł i ja nie dojadłem obiadu i ona też zostawiła trochę makaronu, bo już nie mogła, poprosiłem kelnera, żeby mi to zapakował, bo szkoda, żeby się zmarnowało, dodam, że bardzo dobre jedzenie.

Czar prysł, zapadła cisza grobowa, dodam, że kelner profesjonalista nawet okiem nie mrugnął, wziął jedzenie i poszedł do kuchni pakować. Ona cała czerwona jak bycze kukle, pyta się mnie co ja robię?! Jak to co? Biorę za co zapłaciliśmy...

Ona, że w tego typu restauracjach tak się nie robi i, że jestem wieśniak... Chwilę później skończyliśmy spotkanie, do dzisiaj do mnie nie pisze...

#niebieskiepaski #rozowepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #pieniadze #tinder #przegryw #p0lka
  • 154
Trzeba było jej powiedzieć, że to jest nowy zachodni trend tzw. "zero waste" i ratujesz w ten sposób planetę ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Mravatarnk: ja myślę, że jednak karyna to mentalny beton z poglądami nie do ruszenia już o tym, jak i gdzie należy się zachowywać. są takie różne zachowania, które potrafią szybko zweryfikować ludzi i nie marnować na nich więcej czasu. z drugiej strony większość ludzi
Według mnie zachowania OPa można określić jako faux pas. Dopiero się z kimś poznaje, nie wiadomo jak dalej potoczy się dzień/wieczór - może pójdą na długi spacer, może spontanicznie do kina/muzeum/gdziekolwiek

@1788: no więc chyba dobrze, że mogli się poznać w taki sposób - ona zszokowana, nie rozumie, że tak się robi na całym świecie i w normalnych restauracjach wszędzie, wyszło p0lackie myślenie, raczej nie oczekiwałbym spontanicznego wyjścia do muzeum. faux
@groceries: Jej reakcję uważam za przesadzoną, ale nie oznacza to, co nie zmienia faktu, że zachowanie OPa również uważam za nieprzemyślane, chociażby ze względu na przytoczone przeze mnie wcześniej argumenty.
Zdarzały mi się randki trwające po kilka godzin, nie wyobrażam sobie targania ze sobą jedzenia po mieście np. od 13 do 19 (o jego przydatności do spożycia po takim czasie nie wspominając)
@MaresMiszcz: Możesz też przyjść na spotkanie w brudnych butach, zużytej koszulce i bez umycia zębów, możesz też się spóźnić na spotkanie, nie zabrać portfela - w końcu to tylko Twoje przekonania, jak można kogoś skreślać po czymś takim ;]

Ludzie spod tego tagu skupiają się na tym co zrobić by wzbudzić zainteresowanie u kobiet. Ważniejszą rzeczą jest jednak to, co robić by tego zainteresowania nie zabić. A zachowanie opisane przez OP
Wtf, o co wy się sadzicie? W dobrych restauracjach kelner nie raz pytał czy zapakować na wynos, jak widział, że sporo zostawione. Żaden wstyd, wyjdźcie czasem gdzie indziej niż do KFC XD

Btw, gdyby wam to spakował, to byłby zajebisty pretekst żeby dokończyć jeść w domu z laską. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@frikidiki: Opie, założę że to nie zarzutka.
Zacznijmy od tego że w miejscach gdzie z jedzenia robią prawdziwą sztukę najczęściej porcje są bardzo małe. Tyle żeby dać przyjemność estetyczną ze smaku, ale nie żeby się nażreć. Reszta to często popularne restauracje dla tych co nie mają za grosz pojęcia o jedzeniu i czerpaniu z niego przyjemności.
Podejście "jak można na wynos, przecież to elegancka restauracja" to czysty snobizm. Restauracja gdzie byliście
@MatiKosa:

Przypadek z brudnymi butami itd jest trochę ekstremalny i nie ma sensu tego dalej rozwijać.

Załóżmy prostszy przypadek. Tak jak powiedziałeś idziemy na randkę i chcemy się komuś przypodobać, wzbudzić zainteresowanie.
Nie nosisz koszul, bo ich nie lubisz. Ale na pierwsze spotkanie z panną zakładasz, bo chcesz się przypodobać, pokazujesz jaki to nie jesteś, szarmancki itp itd. Grasz kogoś kim na codzień nie jesteś. Nie mówisz ze lubisz pograć na
Ostatni raz chyba czytam komentarze pod tymi postami, bo rak taki, że aż szczypie.

Mam na myśli te Zety piździety i inne takie postacie.

Co to za myślenie wgl, że jak się idzie do drogich miejsc to trzeba się jakoś zachowywać xd jo jebia co wy macie w tym glancu gupim

Jeśli mam ochotę i mnie stać to idę GDZIE CHCĘ, zamawiam CO CHCĘ, jem JAK CHCĘ i biorę na wynos JAK
Protip na takie sytuacje:
-Przepraszam, jaką mają Państwo politykę goapodarowania resztkami w tym przybytku?
-Wszystko wyrzucamy do pojemnika na odpady BIO Sir.
-W takim razie proszę o zapakowanie tego wybornego dania, myślę że nie jedna potrzebująca osoba ucieszy się mogąc go skosztować przy okazji zaspokajając palące uczucie głodu

Tak robi chad
@LuxEtClamabunt: Nie nisko upadło, tylko "#!$%@?łe", lekko zdarty łokieć po glebie na rowerze i już płacz, zły kolor srajfona i od razu pretensje i szantaż, to jest po prostu bezstresowe wychowanie. Za moich czasów, żebym dostał komputer czy coś musiałem zasłużyć, a teraz? ledwo co z dupy wysrany gówniak i już siedzi wgapiony w tablet/telefon i od małego ma sajgon w głowie.