Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu pytałem na tagu #warszawa i #kajaki o zadrzewienie wysp na Wiśle w celu rekonesansu kajakowo hamakowego. Odpowiedzi było raczej niewiele. Tylko @saszku-niechcial napisal że o drzewa na wyspach koło stolicy raczej trudno. Otóż cytując klasyka- nic bardziej mylnego. Fakt, faktem, wiele z tych wysp jest dość mocno zarośniętych krzaczyskami i nawet jak jakieś odpowiednie drzewa się trafią, to rozwieszenie tam hamaka wymagałoby karczowania czego jednak robić nie zwykłem. Powiem Wam że byłem przez moment nawet pogodzony że będę spał przygarnięty przez mojego kompana w namiocie, bo już powoli słońce chowało się za horyzont a z wyspy na wyspę kompania powitalna komarów zaczynała być coraz większa ale właśnie wtedy, rzutem na taśmę, na pięknej piaszczystej skarpie w świetle zachodzącego słońca pojawiły się idealne dwa drzewa. Przybiliśmy do brzegu z radością odkrywając że najbliższa okolica jest raczej płaska i piaszczysta, w mało zachaszczonym anturażu co wpływało na delikatnie mniejszą ilość insektów i dawało nam fajne warunki na biwak. Jak się później okazało, na wyspie której spaliśmy zginęły dziesiątki żołnierzy podczas walk pomiędzy 3 batalionem 2 pułku piechoty a wojskami niemieckimi. Nie mieliśmy jednak czasu na eksploracje i zagłębianie historii gdyż wraz ze zmierzchem położyliśmy się spać aby wstać na spektakl o samym świcie i ruszyć w dalszy spływ po największej rzece w Polsce. W sumie po samej Wiśle zrobiliśmy 50km, a wcześniej 20km po Pilicy, zaczynając w Warce a kończąc w Warszawie. Pilica jest super, zarówno pod względem krajoznawczo kajakowym jak i hamakowym. Łatwiej o fajną miejscówkę z niską zieloną trawką w małych zagajniczkach niż na ogromnej Wiśle gdzie płynięcie z jednego brzegu do drugiego to czasem dobre 10min, nie wspominając o rozległych płyciznach gdzie trzeba wysiąść na środku rzeki z kajaka i go przeciągać. Momentami trzeba było walczyć, szczególnie mając wiatr w twarz, jednak trzeba powiedzieć że widok szybującego orła bielika, czapli siwej czy bociana czarnego rekompensuje wszystko. Jedno muszę przyznać Mirkowi który radził mi żeby smarować się przeciw słońcu- zjarało mnie w #!$%@?, miałeś Mireczku racje. Pamiętajcie że nawet jak są chmury to promieniowanie uv przez nie przechodzi i nawet jak macie kapelusz, to promieniowanie uv odbija się od wody.

Trochę o sprzęcie: co do samej nocy na wyspie- było ok. 11 stopni co jest już granicą komfortu podaną przez Cumulusa jeśli chodzi o najlżejszy zestaw topquilt + underquilt do hamaka i muszę przyznać że pokrywa się to z moimi odczuciami- dwa stopnie mniej i byłoby za zimno ale należy zaznaczyć że spałem na golasa- dobry zestaw dodatkowej bielizny mógłby dodać (a w zasadzie odjąć) jeszcze kilka stopni do komfortowego snu. W każdym razie plus dla nich za precyzyjne podawanie parametrów. Natomiast chociaż z całym serduszkiem jestem z Lesovikiem, i sam hamak polecam każdemu to muszę kolejny raz pokręcić nosem na moskitierę. Budziłem się trzykrotnie z hordami komarów brzęczącymi przy uchu. Popsuło mi to kompletnie sen. Musiałem co jakiś czas włączać latarkę i ubijać te bydlaki- nie wiem którędy wlatywały ale zamknięcie na zaciąganie jest kiepskie bo zostawia małą szparkę, są też małe dziurki przez które przechodzi zawieszenie od hamaka. W takim zakomarzeniu jakie mamy w tym roku prędzej czy później któryś z nich odkryje te dziurki, a jak już się przedostanie to najwyraźniej nie omieszka zawołać kolegów. Wkurza mnie też sznurek od zamknięcia plączący się pod nogami podczas wychodzenia. No i sporo czasu traci się na uzbrajanie hamaka w moskitierę. @theun wspominał że robią jakieś usprawnienia w tym temacie i Magla ma dostać upgrade więc pozostaje czekać na info i trzymać kciuki. Za to tarp od anglików z DD jak to tarp od DD- ciągle nie do zajechania ale niestety dość ciężki, toporny i trudny w napięciu do tego stopnia który lubię (źle napięty tarp powoduje tworzenie się baseników z wodą w miejscach gdzie są fałdki=nic przyjemnego podczas dużego deszczu).

Co do kajaka- dzięki życzliwości kolegi miałem okazję pierwszy raz przepłynąć się na pneumatyku. Nie ukrywam że już do jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pewien model Gumotexu ale do tej pory nie miałem okazji sprawdzić tego typu jednostki pływającej w praktyce. No więc kajak jest rewelacyjny, szczególnie na nasze nizinne rzeki. Podczas wiosłowania jest stabilny, zero myszkowania lewa-prawa, do tego jest wybitnie nie wywrotny- spokojnie można wsiadać siadając całym ciężarem ciała na burcie co też jest bardzo przydatne przy częstej eksploracji linii brzegowej gdzie ciągle wsiadamy i wysiadamy. Oczywiście jest trochę wolniejszy względem sztywnych smukłych kajaków- czuć to podczas wytracania prędkości po machnięciu wiosłem ale są to różnice raczej nieistotne w tego typu kajako-krajoznawczych wycieczkach. Gdybym miał się czegoś czepić to zamek na pokładzie z przodu mógłby być wodoszczelny- przy dużych falach zimna kropelka wody kapiąca na stopy potrafi delikatnie irytować. Za to możliwość zorganizowania sobie niezależnej wycieczki rzecznej wedle własnych widzimisię jest bezcenna.

Cieszę się że na tagu #hamakboners jest już Was ponad 100 wisielców ;) Założyłem go z czystej chęci zaimplementowania zajawy hamakowej na wykopie parę lat temu, jedynie wrzucając od czasu do czasu jakieś fotki z wyjazdów, czasem komuś dając dobrą radę na tyle na ile własne doświadczenie pozwalało. Fajnie że z czasem zaczął żyć własnym życiem. Tymczasem kilka dodatkowych fotek z wyprawy wrzucam poniżej:

#hamakboners #azylboners #bushcraft #las #kajaki #przyroda #turystyka #podrozujzwykopem
mlek - Jakiś czas temu pytałem na tagu #warszawa i #kajaki o zadrzewienie wysp na Wiś...

źródło: comment_1596661841R6kpnCd7gGzCMpXlmJfiTJ.jpg

Pobierz
  • 19
@mlek no hej, nowa Magla faktycznie jest znacznie poprawiona. Zaprojektowana została zupełnie od nowa przez prawdziwego inżyniera, takiego co i mierzy i modeluje 3D. W efekcie:
2x lżejsza
2x mniejsza po spakowaniu
praktyczny brak otworów przy wyjściu systemu zawieszenia
znacznie lepsze spasowanie dołu, brak osobnej linki ze ściągaczem

Na zdjęciach wygląda ogółem tak:

fot. https://www.instagram.com/bushcraft_jack/
theun - @mlek no hej, nowa Magla faktycznie jest znacznie poprawiona. Zaprojektowana ...

źródło: comment_1597048575syGSZXE6DFZ4LADb0ZAzgW.jpg

Pobierz
@theun: czyli na dole nie ma żadnego zamknięcia? Nic się tam nie przedostanie podczas wiercenia w hamaku przy takim zakomarzeniu jakie mamy teraz?
@mlek na dole jest wejście, podobne jak w dotychczasowej Magli, ale mniejsze i zakończone elastycznie. Nie sięga do samego dołu hamaka, opina go w sam raz. Serio modelowaliśmy to przez długi czas żeby stworzyć perfekcyjną bryłę i jest sztos.
@theun: przekonałeś mnie. Biere. Ale jak znajdę w nocy choćby jednego komara to utłukę i wyśle Ci jego łeb :p A potem zobaczysz