Wpis z mikrobloga

@bartpl: Miałem bliskie spotkanie z glebą i coś mi tam jebło w tym barku, samo nic nie boli, nie ma opuchlizny, ale ruch ręką do góry po skosie jest niemożliwy, bo boli jebucko. Zastanawiam się po prostu czy najlepszym lekiem jest tu czas czy może da się jakoś przyśpieszyć proces regeneracji np smarować jakąś maścią? Przy mocnej kontuzji, jak doszło do zerwania to chyba tylko zabieg może coś pomóc.
@Hattrick: zdarzało mi się coś smarować ale sporadycznie, generalnie lekkomyślnie do tego podszedłem i może dlatego tyle to trwało. Jeżeli nie będzie przechodziło po 2/3 miesiącach to zalecam wizytę u specjalisty
@Hattrick: Przy silnym urazie polecałbym wizytę u lekarza (prawdopodobnie zleci USG), jeśli coś się tam zepsuło, to jasne za kilka miesięcy przejdzie, ale ograniczenie ruchu i dyskomfort w pewnych zakresach może pozostać.
Postępowanie rehabilitacyjne ogólnie: odciążanie kończyny objętej urazem, stosowanie maści przeciwzapalnych (jeśli jest widoczny obrzęk), fizykoterapia (we własnym zakresie można stosować zimne okłady), masaż (można wykorzystać roller, piłkę do automasażu, ale należy być ostrożnym żeby nie rozwalić barku bardziej) i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Hattrick: Mi coś tam stuka i czasem pobolewa przy wyciskaniu na płaskiej, czy nawet na maszynie robiąc klate. Natomiast widzę poprawę jak wolniej progresuje i wzmacniam mięśnie. Ostatnio w ogóle nie czułem dyskomfortu, pewnie też zależy dużo od techniki, usztywnienia przy ćwiczeniach.