Wpis z mikrobloga

#szkola #koronawirus
Pamiętacie biadolenie nad ciężkimi tornistrami dzieci? To teraz będzie jeszcze gorzej, przynajmniej w szkole mojego bombelka.

Żeby się nie tłoczyć na korytarzu, dzieci mają zakaz korzystania z szafek (tradycyjnej szatni z wieszakami nie ma). Zatem przez cały dzień będą ze sobą targać:
- kurtki
- buty "zewnętrzne" (obowiązuje obuwie zmienne)
- strój na WF (raczej cały dres niż same spodenki, bo dopóki pogoda pozwala, ma być na dworze)
- podręczniki, bo teraz nie wolno używać wspólnych klasowych, każdy musi mieć własne.

Akcja "lekki plecak" poszła się bujać.
  • 19
@jeden_na_dziesiec: jesli z tymi szafkami to prawda to solidne XD. Nie wyobrazam sb, lazic caly dzien z kurtka jesienna, butami na zmiane i parasolem po szkole, jak mam klucz i szafke gdzie moge spokojnie to zostawic xD Nawet jesli, to i tak #!$%@? to bede i chowac bede, przeciez wiekszosc nawet stroj na wf tam zostawia, w szafkach by nie nosic smierdzacych potem rzeczy by zabrac je, po lekcjach do prania,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jeden_na_dziesiec: Sprawa jest prosta. Bombelek ściąga kurtkę. Idzie do pokoju nauczycielskiego, tam pewnie jest wieszak. Ładnie wiesza i wychodzi. A po lekcjach wraca po kurtkę.
@emjot86 sens ma dbanie o aktywność fizyczną dzieci wtedy chwila z ciężkim plecakiem nic nie zaszkodzi. Ale może to kwestia tego, że rodzice zabierali mnie na spacery, zabierali w góry czy napowili na treningi, a nie dawali smartfon/tablet/odpalali TV
No to najwidoczniej masz słabą szkołę, w mojej wiejskiej zostały normalnie szafki i szatnie tylko je porozdzielano w różne miejsca. Dyrektorzy poszli najwidoczniej u Cb na łatwiznę ;/