Wpis z mikrobloga

- Co to?
- Szynka z wiejskiego dworku.
- Pewnie droga?
- Nie, 19 zł za kilogram.
- A to dziękuję. A to co?
- Schab czeremchą wędzony.
- Jaki schab?
- Czeremchą wędzony.
- Czym wędzony?
- Czeremchą.
- Dziwny jakiś. A to co?
- Szynka jak za Gierka.
- A to nie chcę. A to?
- Pasztet z pieca.
- Z jakiego pieca?
- Nie wiem. Z pieca jakiegoś.
- Nie wie pani z jakiego?
- Nie.
- To sprzedajecie i nie wiecie z jakiego. A to co?
- Szynka Bohuna.
- Kogo?
- Bohuna.
- Nie znam. A dobra ona jest?
- Dobra.
- No nie wiem...
- Niech pani spróbuje.
[dwie minuty mielenia w gębie i skrzywienie ryja]
- A to?
- Parówki z szynki.
- Z szynki parówki? A po ile?
- 16 zł za kilogram.
- Kto to słyszał! Taka cena za parówki? A jakie ma pani paróweczki dla dziecka dobre?
- Parówki cielęce. 7,99 za kilogram.
- Ale to dla dziecka mają być!
- Parówki "jak od MOMy", 3,99 zł za kilo.
- O, to pani da pięć paróweczek takich dobrych, dla dziecka. I tego bokuna dziesięć deka.

#pasta #heheszki #coolstory
farmaceut - - Co to?
- Szynka z wiejskiego dworku.
- Pewnie droga?
- Nie, 19 zł za...

źródło: comment_1600964950OvvpH5OMnvOBlWTdFSSaq4.jpg

Pobierz
  • 15
@farmaceut: jeszcze najlepiej jak baba stwierdzi, że ona chce świeży wiec nie weźmie z tego gdzie połowa szynki leży "ale tej to nie chcę co jest otwarta, proszę mi nową otworzyć".

W ogóle jak w mięsnym czasem stoję to się zastanawiam jak Ci ludzie to przeżerają. To znaczy, nie zaglądam nikomu do talerza, jak je to dobrze, ale #!$%@? czasami stoi baba i 20 deko sopockiej, 30 deko salcesonu, 30 deku
@farmaceut: Nienawidzę stoisk z mięsem. Odświerzane wędliny leżące tam niewiadomo ile i te baby przeprowadzające wywiad środowiskowy ze sprzedawczynią o tym która wędlina będzie najlepsza (najtańsza)