[lukmar]

#ochronasrodowiska #zwierzeta #rolnictwo #ekologia #ciekawostki #gospodarkaprzestrzenna #natura

[0caffe]

@lukmar: jeszcze koryto rzeki ładnie betonem i elegancko ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Sl_w_k_1]

@lukmar: ostatnie dwa rzędy masakra

[nunu85]

@lukmar nie ma kleszczy, zajebiście

[MMARS]

@lukmar: Niestety, ale taka prawda.

[aaadam91]

@nunu85: Okazuje się, że w środowisku z większą bioróżnorodnością istnieje mniejsze ryzyko złapania kleszcza z jakąś chorobą odkleszową. To znaczy, że chodząc po łące w Bieszczadach masz mniejszą szansę na zarażenie się boreliozą niż na trawniku w mieście.

[aaadam91]

@nunu85:

Popularny jest pogląd, że więcej zwierząt musi

oznaczać więcej kleszczy, a co za tym idzie większe zagrożenie boreliozą i innymi przenoszonymi przez kleszcze chorobami. Okazuje się jednak, że to przekonanie >może być fałszywe. Coraz więcej badań wskazuje na fakt

zmniejszania się prewalencji patogenów odkleszczowych na terenach o większej bioróżnorodności. W niniejszym

opracowaniu przedstawiono obiecującą hipotezę wyjaśniającą ten związek.

Link do badań

[tomy86]

@lukmar: Ostatnie dwa rzędy i tak bardziej #!$%@?ą jak pożytku. Niech giną.

[nunu85]

@aaadam91 a ha, to pewnej z tego powodu najwięcej ( i to o rzędy wielkości więcej) zachorowań na choroby odkleszczowe jest w warmińsko mazurskim i podlaskim.
Ma to sens( ͡º ͜ʖ͡º)

[J.....c]

@lukmar: Neuropa już wyjaśniła ten mit. W skróci, im większa wydajność upraw, tym możesz mniejszy obszar prznaczyć na rolnictwo, a większy w pełni oddać naturze.

[lukmar]

@JakovKarnic: hm. To w sumie brzmi jakby mogło mieć sens. Ale czemu akurat neuropa?

[J.....c]

@lukmar: była kiedyś stronka neuropa.pl (parę szanowanych neuropków, którzy siedzieli tu parę lat temu postowało tam) i tam to przeczytałem. Chyba @Sierkovitz był autorem i powoływał się na źródła. No niestety, coś ta stronka teraz nie działa.

[J.....y]

@lukmar: Bo to geniusze jakich nie potrzebujemy, ale na jakich zasługujemy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[aaadam91]

@nunu85:
Gdzie są obszary endemicznego wykrywania KZM w Polsce?

Okazuje się, że jeżeli chodzi o kleszczowe zapalenia mózgu to najwięcej zgłaszanych przypadków jest w woj. podlaskim i warmińsko-mazurskim. Wydawało by się, że jednak masz rację. Problem jednak jest taki, że w tych województwach jest najwięcej zachorowań, bo tam się po prostu bada ludzi. Coś jak z koronawirusem jeżeli wszędzie ludzie są tak samo chorzy to najwięcej przypadków jest tam gdzie wykonuje

[aaadam91]

@JakovKarnic: @lukmar: To jest myślenie życzeniowe, bo jeżeli podwoimy np. ilość produkowanej pszenicy z 1ha to możemy zamiast znów siać 1ha pszenicy posiać 0,5ha pszenicy i 0,5ha kukurydzy i zarobić jeszcze więcej.

[J.....c]

@aaadam91: no dobra, ale jeśli zużycie kukurydzy to 100 ton, pszenicy 150 ton, jęczmień 50 ton. A produkujemy 15 ton, zamiast 10 ton kukurydzy z ha. 10 ton, zamiast 5 ton pszenicy z hektara. I 7 ton, zamiast 4 ton jęczmienia z hektara. To wzrost produkcji wyprzedzi wzrost zużycia tych zbóż. Dzięki temu będziemy mogli pozwolić na wykup części ziemi przez państwo i zalesiania jej. I tak, państwo polskie obecnie tego

[aaadam91]

@JakovKarnic: My możemy sobie tutaj robić takie eksperymenty myślowe, ale w zglobalizowanym świecie rzeczywistość może być bardziej skomplikowana.
Na przykład my przy rosnącej wydajności zamiast zamienić przeznaczenie gruntów możemy sprzedać nadwyżkę za granicę do państwa gdzie ta wydajność jest mniejsza i przez to ceny np. tej kukurydzy są wyższe. W tamtym państwie żeby z nami konkurować muszą produkować tyle samo lub więcej kukurydzy i żeby to zrobić przy mniejszej wydajności muszą

[Stormweaver]

@lukmar: jak dla mnie nadal za duzo zwierzyny, w tym roku juz 50ha nam dziki zjadły

[aaadam91]

@Stormweaver: Jednym ze skutków spadku bioróżnorodności jest to, że zostają zaburzone funkcje regulujące liczebność poszczególnych gatunków. To w praktyce oznacza, że niektóre gatunki pojawiają się masowo.