Wpis z mikrobloga

@Toomoo: No ja mam nadzieje, że ludzkość nie zakaże śor i nawozów, ale powalczy ze zmianami klimatu oraz będzie rozwijać techniki upraw potrzebujących mniej wody i nawadniania pól.
Tak 3 nawet za koszt wycięcia lasów to będzie sukces.
No też oczywistym jest, że podstawowym celem obecnie powinno być zatrzymanie boomu demograficznego w krajach rozwijających się i nierozwiniętych. Naprawdę może te 8 miliardów nam starczy? Tyle, że o ile w walkę ze
  • Odpowiedz
@Stormweaver: Z dzikami faktycznie jest problem, bo nawet wilki gdyby było ich więcej nie są wstanie skutecznie ograniczyć ich przyrostu. To co kiedyś skutecznie regulowało przyrost populacji to ostre, śnieżne zimy i trudności w znalezieniu pokarmu w tym okresie.
  • Odpowiedz
@Toomoo: większość (60-70%? Musiałbym sprawdzić dokładnie upraw jest pod hodowlę zwierząt, a nie pod bezpośrednie wyżywienie ludzi. Wystarczy rozpowszechnienie czystego mięsa + rozpowszechnienie wegetarianizmu, a problem z zapotrzebowaniem na ziemię zniknie.
  • Odpowiedz
@0caffe: @lukmar: Lepiej zostawić tak jak jest na pierwszym obrazku, jeszcze każde poletko innego małorolnego chłopa, a następnie płakać, że większość warzyw przyjeżdża z zagranicy, bo uprawa wielkopowierzchniowa w tym rozdrobnionym bałaganie się nie opłaca xD
  • Odpowiedz
@lukmar: bioróżnorodność ok, ale tam gdzie to powinno być, czyli nie na polach uprawnych i w pobliżu dróg. W tym kraju domy są wszędzie, ludzie są wszędzie, trudno pogodzić to z tworzeniem naturalnych habitatów... Droga, kanalizacja, melioracja, wał przeciw-powodzony, regulowana rzeka, pola uprawne. Wszystko to budowane wszędzie, w nadmiernych ilościach, bo akurat kilometr od reszty się 3 jegomościów wybudowało ...
  • Odpowiedz
to ktore zwierze redukuje ilosc dzikow?


@Stormweaver: Populację dzików reguluje bioróżnorodność, tylko trochę w innym tego słowa znaczeniu - chodzi o nadmiar kukurydzy (czyli brak bioróżnorodności), który jest takim zastrzykiem białka, jakiego nigdy jeszcze dzicza populacja nie dostała.

Gdy Polska jechała na burakach i ziemniakach, dzików tyle nie było. Ale były kuropatwy, które pałaszowały robatwo żerujące na tych uprawach. Teraz kuropatw nie ma, bo w kukurydzy czują się jak w lesie,
  • Odpowiedz
@lukmar: spokojnie, jeszcze 30 lat i przy obecnej demografii to 79% polski będzie natura 2000. Widzę to po mojej wsi. Od kiedy młodzi wyjechali a starzy przestali obrabiać ziemię nagle okolice Robimy się naturą 2000, pojawił się pierwszy łoś, chomik europejski, zaskrońce czy waszki. Babci pierwszy raz od 76 lat widxiala tutaj takie zwierzęta
  • Odpowiedz
Neuropa już wyjaśniła ten mit. W skróci, im większa wydajność upraw, tym możesz mniejszy obszar prznaczyć na rolnictwo, a większy w pełni oddać naturze.


@JakovKarnic: w praktyce zasieją jeszcze więcej, bo kupią nowych terenów
  • Odpowiedz