Wpis z mikrobloga

nigdy nie miałem najmniejszej kontuzji


@Kasahara: Każdy kozak tak mówi, a to się przytrafia nagle. Momentalnie pojawia się bój i #!$%@?. Koniec ćwiczeń. Zostaje fizjoterapeuta. Nie umiesz MC a porywasz się na rekordy. Zdejmij ciężar, wywal opaski, wywal pas i naucz się techniki na małym ciężarze. Nie umiesz przyjąć prawidłowej postawy wyjściowej, nie umiesz nawet prawidłowo podnieść a porywasz się na maksy. Pewnie nawet nie spinasz brzucha.