Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
To nauczanie zdalne to jakiś żart. Studiuje na najlepszej uczeni ekonomicznej w Polsce. Co egzamin to wszyscy się łączą na zoom i sobie podpowiadają.

Jestem tylko ciekaw po pierwsze jak napiszą prace licencjacką, a po drugie kto ich zatrudni. Bez wiedzy będą niczym różnić się od maturzysty.

A wy jakie macie podejście do zdalnego nauczania i egzaminów?

#egzaminy #finanse #studbaza #studia #pytanie #homeoffice

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #600bddc225efed000a617c6f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 9
@AnonimoweMirkoWyznania: no napisać sprawdzian czy egzamin trzeba zawsze najlepiej żeby zawsze było stypendium i umorzenie kredytu studenckiego także wcześniej otworzyć wszystkie materiały z zajęć w przeglądarce + czat ze znajomymi do podpowiedzi ale jakiś discord żeby nikt nie wyczaił,
oczywiście nie jest to rozwiązanie dla tępaków nobrainerów co łatwo nie łapią wiedzy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@AnonimoweMirkoWyznania: studia to studia, wiedza to wiedza. Średnio mnie interesuje jak inni napiszą licencjat czy znajdą pracę.

U mnie akurat oprócz egzaminu z prawie każdego przedmiotu jest projekt (też ekonomiczne studia) i w moim odczuciu te projekty uczą więcej niż nawet uczciwe wykucie na egzamin. Oczywiście nie odnosi się to do osób kopiujących całe paragrafy z wiki, ale jeśli ktoś to robi na uczelni wyższej to i tak nie ma za
@AnonimoweMirkoWyznania A ja uważam, że jesteśmy dorosłymi ludźmi w archaicznym systemie nauczania, który nakłania do nauki bzdetów na pamięć, a nie praktyki. Jeżeli ktoś chce się uczyć to będzie się uczył. Nie ważne czy zdalnie, czy na studiach czy gdziekolwiek indziej. Ale trzeba wziąć na to poprawkę, bo np. u mnie niektóre przedmioty są dla mnie zupełnie zbędne, a zdać je muszę.