Wpis z mikrobloga

@trll Ten japoński sernik to taki se. Jadłem go bo kiedyś go dla beki zrobiłem. Czuć jak byś #!$%@?ł jakąś gąbkę czy innego #!$%@?. W sumie to dla tego,że w większości opiera się na ubitych białkach jeżeli się nie mylę. Fajny jeżeli chodzi i podanie w smaku nic ciekawego. To nie jak tiramisu czy inne ciasto w dobrym alkoholu. To zwyczajny sernik tylko wyrośnięty.