Wpis z mikrobloga

@sanczo_spido: 20 lat temu pracowałem w wypożyczalni kaset, mieliśmy też laminarkę do kart członkowskich. Odwiedził mnie ziomek, gadamy, i tak jakoś wyszedł pomysł aby zalaminować 0,25 grama marihuany. Ładnie to by wyglądało, nosisz Sobie taką kartę w portfelu "na czarną godzinę" , nie śmierdzi. Przeszliśmy do czynów. Oczywiście "gruda" się zaklinowała, pod wpływem temperatury wałków zaczęła się dymić, a po kilkunastu sekundach znikła. Za to pojawiła się wielka chmura pachnącego dymu.