Wpis z mikrobloga

Od dłuższego czasu zastanawiam się, jako biedak, który zawsze miał do swojego C-64 tylko kaseciaka, czy gry na dyskietkach były bardziej rozbudowane od tych kasetowych? Tzn. czy ta sama gra, która była na kasecie, w wersji dyskietkowej miała np. lepszą grafikę, dźwięk, dodatkowe poziomy? Podzielcie się swoim doświadczeniem ( ͡° ͜ʖ ͡°).

#retrocomputing #retrogaming #commodore
  • 11
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@JohnLenin: dyskietki to były do Amigi, z tego co pamiętam na C-64 były tylko kasety, a gry były zupełnie inne niż na Amige. Taka była różnica jak pomiędzy pegasusem a pierwszą PlayStation. W sumie to miałem mniej jak 10 lat jak grałem na C-64, pamiętam tylko, że były kasety, potem, dyskietki, kartridże i wreszcie płyty. Pierwszą moją konsolą był ruski Pong z dodatkowym pistoletem, strzelało się do takich kwadratów, albo śmiesznym
dyskietki to były do Amigi, z tego co pamiętam na C-64 były tylko kasety


@Shmoikel: XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

z reguły gry na dyskietce były mniej rozbudowane


@yojo2: XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

@JohnLenin: Wersje dyskietkowe przede wszystkim zapewniały płynne doczytywanie nowych poziomów. To dlatego na popularnych u nas składankach np Test Drive był jako kilka oddzielnych poziomów. Wersja na dyskietce zawierała po prostu wszystko, co było potrzebne. Kaseta? No nie bardzo, a już tym bardziej
dyskietki to były do Amigi, z tego co pamiętam na C-64 były tylko kasety, a gry były zupełnie inne niż na Amige.


O stary, you make my day! XD
To odkrycie że gry na 8 bit były zupełnie inne niż na 16 bit to raczej po dzisiejszym 8 latku bym się spodziewał a nie po chłopie co miał C64
@JohnLenin ja akurat miałem atari65xe a mój kolega z klatki obok atari130xe ze stacją dyskietek. Ta stacja kosztowała znacznie więcej od komputera. Generalnie same gry nie różniły się grafiką czy muzyką. Po prostu bardzo szybko się wgrywały (na kasecie nawet 40 minut) no i można było zapisywać stan gry. Przez to że kolega miał dwa razy więcej pamięci ROM to znalazł dosłownie dwie gry które zajmowały więcej niż 64kB więc mi się
@JohnLenin: Dam Ci przykład. Miałem na kasecie typu "składanka" tytuł Aliens podzielony bodaj na pięć czy sześć części. Były to po prostu kolejne etapy tej gry, tylko pociętej z wersji dyskowej do kasetowej (na taśmie całość by nie przeszła). Po przejściu więc danego etapu (pozdro, ten tytuł jest tak cholernie trudny, że za dzieciaka bym nie dał rady) całość najczęściej wysypywała się do BASICa. Z drugiej strony przynajmniej mogłem zobaczyć dalsze