Wpis z mikrobloga

@puexam: zakopanie by pomogło, tylko, że a) słupy były pierwsze więc koszty ponosiłby właściciel b) nieopłacalne byłoby wówczas budowanie tych bloków xD słupy 110kV kratowe i WN są budowane na zasadzie dolnej części kratownicy + górnej ;)

około 7 lat temu usuwałem kolizję linii 110kV z drogą - robota podwykonawcy polegała na wybudowaniu słupa narożnego w istniejącej linii + wymiana górnej części drugiego słupa na narożny ;) koszt takiej drobnej zmiany
@Jebwleb: #!$%@?.
Mieszkam niedaleko i najlepsze jest to, że to jest budynek z bieda apartamentami po 20 mkw.
Z drugiej strony będą tam budować węzeł drogowo tramwajowy w okolicach 2028, więc pewnie schowają linie pod ziemię.
@2mack przy 400kV zawsze słychać. Szczególnie, że w dzień najmniej korzystny dla ulotu czyli - suchy i gorący zazwyczaj są mocno obciążone.
Przy 110kV faktycznie raczej nie słychać hałasu. Chyba, że w mocno wilgotny dzień to może się delikatnie odzywać.
@gorszy_koniec_ukladu_pokarmowego: > @Jofiel: gdzieś widziałem dokument na ten temat. To chyba z powodu wody na przewodach i wiatru.

blisko ;) to zjawisko nazywa się ZJAWISKIEM ULOTU lub inaczej WYŁADOWNIEM NIEZUPEŁNYM i na chłopski rozum można je porównać do wyładowania atmosferycznego tj. do uderzenia pioruna :) przy odpowiednio dużej wilgotności powietrza, kiedy wówczas wytrzymałość dielektryczna powietrza spada, następuje przeskok iskry jak w piorunie tylko na bardzo niskie odległości ;) następuje to