Wpis z mikrobloga

Czołem Mireczki od #komputery #elektronika. Jakiś czas temu szukałem podstawki chłodzącej pod laptopy 15.6" (z tych szerszych), która przede wszystkim miała zrobić desktop clearance, co by od spodu był swobodny przepływ powietrza. Pomyślałem, że wiatrak do tego to będzie fajny dodatek i kupiłem Cooler Master Notepal L2. Spełnia moje wszystkie wymagania odnośnie podstawki pasywnej i sama konstrukcja wiatraka też wydaje się być w porządku. Bardzo mi pasuje, że:
Blat na którym stoi komputer jest ażurowy, mocno dziurawy więc bez działającego wiatraka jest swobodny przepływ powietrza.
Wysokość i kąt nachylenia mi odpowiada. Wysokość zapewnia wspomniany dekstop clearance, a sam kąt to sprawa wtórna, bo i tak rzadko pracuję na klawiaturze laptopa.
Rozmiar jest idealny - szerokość względem moich dwóch 15.6 (szerokie ramki) jest w punkt, głębokość minimalnie większa, ale nie mam poczucia zmarnowanego miejsca.
Łożyska wiatraka chyba nie są ślizgowe, tylko kulkowe, więc kręci się w miarę cicho (ale nie mam porównania). Odgłos powietrza też jak dla mnie w normach.
Jeden duży wiatrak, który nawiewa akurat w połowie podstawy laptopa po bokach - na RAM i dyski. Nie czuję potrzeby kierowania dodatkowego strumienia na wiatraki od CPU i GPU, które powinny sobie same poradzić jeżeli tylko od spodu będzie dostęp powietrza.
Poza tym cena była w porządku (<90 PLN), a podświetlenia co prawda wolałbym nie mieć, ale jakoś nie przeszkadza.

A teraz niestety wada, która jest prawie dyskwalifikująca, ale mocno przeszkadzająca ( ͡° ʖ̯ ͡°): jak położyć na podstawkę komputer, to wszystko postawić na biurku i włączyć wiatrak, to robi się głośno. Na moje ucho od wibracji, to nie jest świst powietrza. Widziałem komentarze, że niby skromne i cienkie gumowe nóżki przenoszą drgania na biurko. Może tak być, dosztukowałem DYI nóżki z jakiejś pianki (takiej, w jaką zabezpieczają np. monitory w pudełkach) i jest faktycznie lepiej. Ale odnoszę wrażenie, że to co drga i rezonuje to jest ten metalowy blat, którego kształt tak mi się podoba. I na to niestety już nic nie poradziłem i ten jeden szczegół skutecznie uprzykrza życie.

Dlatego szukam podstawki, która miałaby zalety jak powyżej, ale bez hałasu spowodowanego wibracjami / drganiami. Macie jakieś doświadczenia, możecie coś polecić? Widziałem jakieś dość drogie, kilkuwiatrakowe rozwiązania, ale zanim wydam powyżej 100 PLN to wolałbym zasięgnąć rady, żeby to nie był kolejny elektrośmieć. Na nie wiadomo jakim nadmuchu mi nie zależy - wbudowane w komputery wiatraczki dają radę (o ile mają miejsce), chcę mieć tylko delikatne wsparcie przepływu na dyski i RAM (środek komputera po bokach), dlatego ten jeden duży wiatrak wydaje się być idealny. I jak będzie wolnoobrotowy na łożyskach a nie tulei, to chyba powinien być też dość cichy, a to dość kluczowe. Z góry dzięki za komentarze!
konsument - Czołem Mireczki od #komputery #elektronika. Jakiś czas temu szukałem pods...

źródło: comment_1614682842g5njAjE0quoLQLXfq8RVSm.jpg

Pobierz
  • 5
@snackrament: Dzięki za podpowiedź! Wygląda solidnie - mam coś podobnego, ale bardziej delikatne i teoretycznie również pod smartfona. To był w sumie mój pierwszy pomysł i nawet się sprawdza. Aczkolwiek pomyślałem sobie, że ten dodatkowy wiatrak może też robić robotę, szczególnie jak masz elementy bez własnego nawiewu - wspomniane dyski i RAM. Dlatego szukam też równolegle czegoś z chłodzeniem "aktywnym".
@pesimist: Jest i to podwójna:
Spadła mi temperatura w idle na dysku Samsung Evo 970 Plus. Swoją drogą to jakiś dramat jak to się potrafi grzać.
Później włączają / rozkręcają się wiatraki od CPU i GPU i krócej chodzą w pracy nieobliczeniowej. Aczkolwiek i tak dobijają do temperatur w których zwiększają się obroty - tylko później i nie tak często. W tych rzadkich momentach kiedyś coś naprawdę intensywnie