Wpis z mikrobloga

Mirki,

Kolega poprosił mnie o pomoc (pracowałam kilka lat w bankach i myślał, że "od ręki" pomogę), ale w kwestii prawa komorniczego nie jestem znawcą i nie bardzo umiem mu pomóc (tzn. nie mam pewności czy dobrze rozumiem prawo).

Koledze od 2011 w KRD wisi rata kredytu, twierdzi, że kredyt na 100% spłacił (miał harmonogram spłat), ale nie ma potwierdzeń, bo wywalił je kilka lat temu myśląc, że po sprawie. Dowiedział się o tym teraz, bo starał się o kredyt na mieszkanie, ale laska z banku powiedziała, że ma fatalny scoring przez niespłacony kredyt. Ostatnie pismo wysłane w 2015, nie doszło, bo jak się okazuje pracownik banku poprzestawiał nr budynku i mieszkania, więc adres jest błędny. Żaden komornik nie pukał, ale pewnie z tego samego powodu. Zastanawiam się czemu nikt nie dzwonił, ale kumpel twierdzi, że mógł wtedy podać telefon stacjonarny, którego nie ma od kilku lat (to miałoby sens, bo za podanie tel stacjonarnego dostawało się dodatkowe punkty do pozytywnej weryfikacji). Wyczytałam w necie, że istnieje szansa na przedawnienie długu, 6 lat od daty wymagalności/ostatniego pisma, w jego przypadku rok 2011/pismo 2015, czyli dług się przedawnił w 2017 lub w tym roku? Dług 1700zł, ale najlepsze jest to, że kumpel twierdzi, że rata wynosiła jakieś 450 zł. Nie sądzę, że spłaciłby 11 rat, a ostatnią olał.
Dajcie, proszę, jakieś podpowiedzi co robić. Dzięki!

#prawo #windykacja #komornik #kiciochpyta
Valentina - Mirki,

Kolega poprosił mnie o pomoc (pracowałam kilka lat w bankach i ...

źródło: comment_1619682892S4fe7NMeCsolu3BVihaa8r.jpg

Pobierz
  • 21
@wojteksrz: Pewnie prawnik to większe koszty niż te 1700, podejrzewam, że kumpel będzie wolał to spłacić i wrócić do tematu hipoteki, myślałam, że po prostu można dług przedawnić. Dzięki.
@Valentina: żaden komornik pewnie nie pukał bo pewnie jak kolega mówił, kredyt był spłacony więc nikt go nie dochodzi. Tutaj wygląda na to że tutaj coś kredytodawca #!$%@?ł i on powinien się zająć wykreśleniem z KRD ¯\_(ツ)_/¯
@Adams_GA: @BooB: Myślałam, że to łatwiejsza kwestia, na zasadzie - 6 lat minęło od spłaty, dług jest umorzony. Problem tutaj jest taki, że kolega twierdzi, że wszystko spłacił. I nawet jeśli w banku ktoś pomieszał adresy to przecież komornik musiałby zająć mu konto, poinformować pracodawcę. A tutaj cisza, aż nagle po 10 latach gość dowiaduje się, że wisi jako dłużnik.
@nofink: Oczywiście, ja sama biorę poprawkę na to, że mógł zapomnieć o ostatniej racie, albo wpłacić błędną kwotę i kredyt jednak nie został zamknięty. Nie twierdzę, że na 10000% to bank się myli. Ale generalnie wierzę, że nie olałby takiej prostej i za marne 450zł nie czekałby 10 lat na cuda blokując sobie opcję posiadania własnego mieszkania :)
@Valentina: niech się zwróci do kredytodawcy że ich wpis w krd co do niego jest dalej aktywny i niech się go wykreślają jak najszybciej. Oni go wpisali to niech oni go wykreślają. Pewnie jakieś niedopatrzenie z ich strony ;)
@Valentina: Przedawnienie wynosiło wówczas 10 lat, więc długo przedawni(-łby) się dopiero w 2021. Chyba, że egzekucję wszczął lub wszcznie komornik, wówczas spowoduje to przerwanie biegu terminu przedawnienia i ten zacznie biec od początku w przypadku umorzenia postępowania egzekucyjnego - od daty prawomocności postanowienia o umorzeniu. Poza tym samo przedawnienie nie powoduje, że dług po prostu znika i przestaje istnieć. Skutkuje tym, że nie można długu dochodzić na drodze sądowej.
@Smartek: Bardzo dziękuję za wyjaśnienia! Kolega postanowił spłacić ten dług, bo bank umywa ręce (ponoć sprzedali długi i wg nich nie mogą już nic zrobić), a on sam nie ma już potwierdzeń, że spłacił wszystko. Wpis do KRD i ciągnące się zadłużenie w BIK blokuje mu szansę na kredyt hipoteczny. Bank twierdzi, że dostał tylko 11 rat, a 12-ta nigdy nie została wpłacona. Ciężko udowodnić cokolwiek po 10 latach, nauka na
@Valentina: Być może kolega "się zakręcił" i rzeczywiście o tej racie zapomniał? Ja około roku-dwóch temu miałem sytuację, że brakowało jednej raty za czynsz, a byłem święcie przekonany, że ją zapłaciłem. Wręcz mi się wydawało, że oczami wyobraźni jestem w stanie sobie przypomnieć chwilę, w której dokonywałem przelewu, ten moment i dzień, ale w historii przelewów nigdy ta czynność nie widniała, więc ewidentnie albo zapomniałem i sobie wmawiałem, albo z rozpędu
@Smartek: Wcześniej właśnie pisałam, że biorę pod uwagę i taką opcję, że po prostu coś pomieszał i jednak raty nie zapłacił. To nie jest typ człowieka, który kombinuje czy próbuje oszukać kogokolwiek, więc jeśli faktycznie ta rata nie wpłynęła to tylko przez przeoczenie. On twierdzi, że odhaczał sobie spłaty w harmonogramie, ale mogło się zdarzyć, że odhaczył, później zapomniał pojechać do banku i ostatecznie zapomniał o tym. Dziwi nas fakt, że