Wpis z mikrobloga

A jak ma się rzecz z Ludzkością, której sprawa winna być Naszą sprawą? Czyż Ludzkość służy jakiejś obcej, wyższej sprawie? Bynajmniej. Ludzkość widzi tylko siebie, Ludzkość tylko Ludzkość chce wspierać, albowiem Ludzkość jest sama dla siebie sprawą. By się rozwijać, każe ludom i jednostkom harować w służbie dla siebie, gdy zaś zaspokoją już jej potrzeby, wyrzuca ich z wdzięczności na śmietnisko Historii

Państwo zdradza swą wrogość wobec Mnie przez to, iż żąda, abym był Człowiekiem; zakłada tym samym, iż nim nie jestem i że uchodzę dla niego za “nie-Człowieka”: nakłada na Mnie obowiązek bycia Człowiekiem. Dalej żąda, bym nie robił niczego, wskutek czego ono nie mogłoby istnieć; zatem trwałość państwa ma być dla Mnie święta. Nie wolno Mi być egoistą, ale “uczciwym i praworządnym”, tzn. moralnym człowiekiem. Wobec państwa i jego trwałości mam być bezsilny i pełen szacunku

Mnie, egoiście, nie leży na sercu dobro tego “ludzkiego społeczeństwa”, niczego mu nie poświęcam i tylko ciągnę z niego korzyści

Fragmenty "Jedyny i jego własność" Maxa Stirnera

#egoizm #anarchoegoizm #maxstirner #maksstirner #stirner #jedynyijegowlasnosc #anarchizm #indywidualizm
Jarkendarion - A jak ma się rzecz z Ludzkością, której sprawa winna być Naszą sprawą?...

źródło: comment_1621319784pWnjXinPPwShZU7f7fshm6.jpg

Pobierz
  • 1