Wpis z mikrobloga

@bartolomis

to stanowisko psychologii a nie "moje", ojciec (nie mylić z dawcą nasienia ani partnerem matki) jest niezbędny do prawidłowego rozwoju dziecka


Bujda na resorach:
Biblarz TJ, Stacey J. How Does the Gender of Parents Matter?. „Journal of Marriage and Family”. 72 (1), s. 3–22, 2010. DOI: 10.1111/j.1741-3737.2009.00678.x. JSTOR: 27752550. [dostęp 2017-02-07].

Fedewa AL, Black WW, Ahn S. Children and Adolescents with Same-Gender Parents: A Meta-Analytic Approach in Assessing Outcomes. „Journal of
@Ekspert_od_niczego: zgadza się, podane przez ciebie pozycje są sprzeczne z wiedzą psychologiczną i wynikają z poprawności politycznej w środowisku.
A tutaj masz wykazanie, że to ja mam rację:
Allen, D.W. (2012). More Heat Than Light: A Critical Assessment of the Gay Parenting Literature 1995-2000. Ze strony: http://www.ruthinstitute.org/ITAF12/faculty/readings/SSParentingHJLPP.pdf - pobrano 21.01.2013.
American Psychological Association (2005). Lesbian and gay parenting. Ze strony: http://www.apa.org/pi/lgbt/resources/parenting.aspx - pobrano 11.01.2010
American Psychological Association (2004). Sexual Orientation, Parents
@bartolomis: XD co ty tu linkujesz?

Allen, D.W. (2012). More Heat Than Light: A Critical Assessment of the Gay Parenting Literature 1995-2000. Ze strony: http://www.ruthinstitute.org/ITAF12/faculty/readings/SSParentingHJLPP.pdf - pobrano 21.01.2013.


American Psychological Association (2005). Lesbian and gay parenting. Ze strony: http://www.apa.org/pi/lgbt/resources/parenting.aspx - pobrano 11.01.2010

American Psychological Association (2004). Sexual Orientation, Parents & Children. Ze strony: http://www.apa.org/about/policy/parenting.aspx - pobrano 11.01.2010.


Tutaj widzę słynne samozaoranie. APA stwierdziło pod koniec 2005 że: "Research shows that families
@bartolomis: Chciałem się rozpisać o Regnerusie, ale ten temat był tak często poruszany na wykopie, że myślę, że ty doskonale wiesz jak dużo rzeczy jest nie tak z tym badaniem.

Dlatego zalinkuję tylko to: https://pl.wikipedia.org/wiki/New_Family_Structures_Study#Krytyka i:

Ponad 200 badaczy i uczonych podpisało się pod listem do redakcji czasopisma „Social Science Research”, w którym zakwestionowali nadzwyczajnie szybki proces recenzji naukowej publikacji jako niekompleksowy i nierygorystyczny, a metodologię badania i interpretację jego wyników
to krótka piłka, wskaż badanie, które stwierdza, że dziecko do prawidłowego rozwoju nie potrzebuje wzoru ojca i matki


@bartolomis: To już zrobił @Ekspert_od_niczego , badania od APA i badanie Rosenfelda, które sam wkleiłeś XD. Wszystkie stwierdzają, że dzieci w jednopłciowych rodzinach wychowują się prawidłowo i tak samo jak u hetero. A to oznacza, że NIE jest potrzebny żaden wzór ojca i matki. To co się liczy to stabilność, miłość, akceptacja i
@Rodriqu: Płaskoziemcy też potwierdzają płaskość ziemi XD Stwierdzenie, że seksualność rodziców nie jest ważna w rozwoju dziecka jest ze wszech miar fałszywe. Seksualność jest tym, co w stosunku do dziecka jest bardzo ważne. W tej samej mierze w jakiej jest ważna w powołaniu dziecka do życia, jest istotna w trakcie jego rozwoju - jest tu ciągłość, która nie zostaje przerwana. Trzeba tylko ją zobaczyć i właściwie zrozumieć. Dziecko powstaje ze związku
o Galileuszu też "większość" mówiła, że jest oszołomem


@bartolomis: może tak było. Za to nikt nie miał faktycznych argumentów przeciwko niemu. Natomiast przeciwko Regnerusowi jest mnóstwo, poczytaj wiki.

Kurde, kiedyś chyba czytałem dobry tekst pokazujący, że badanie Regnerusa, gdy się go "naprawi" z błędów i wywali błędne dane spowodowane niedbałością Regnerusa to się otrzyma z niego, że dzieci z rodzin jednopłciowych rozwijają się tak samo, a nawet trochę lepiej niż hetero.
Stwierdzenie, że seksualność rodziców nie jest ważna w rozwoju dziecka jest ze wszech miar fałszywe. Seksualność jest tym, co w stosunku do dziecka jest bardzo ważne


@bartolomis: Zgadzam się, że seksualność jest ważna. Dlatego nieakceptowanie homoseksualizmu swojego dziecka jest jedną z największych krzywd którą można jemu wyrządzić. Chyba z tym się zgodzisz?

Płaskoziemcy też potwierdzają płaskość ziemi XD


@bartolomis: W sensie krytykujesz teraz środowiska katolickie? - bo to oni nie
@Rodriqu: Dalej błąd, w przypadku wychowywania dziecka przez parę jednopłciową wystąpią dwie grupy strukturalnych czynników, które możemy nazwać "grupą braku" i "grupą nadmiaru". "Brakiem" będą oczywiście te oddziaływania, których mógłby dostarczyć rodzic drugiej płci. "Nadmiar" wynika z podwojenia oddziaływania danej płci, ze swego rodzaju "rozhamowania" oddziaływania rodzica danej płci.
Z jednej strony, wychowywanie zarówno chłopca, jak i dziewczynki przez parę męskich homoseksualistów generuje trudności symetryczne do tych w parze lesbijskiej -
@bartolomis: Faktycznie dobrą analogię do płaskoziemców dałeś. Snujesz jakieś swoje teorię i niby wszystko fajnie, jakoś się to spina - tylko jest jeden szczegół, nie zgadza się to z faktami. Spójrz chociażby na badanie Rosenfelda, które podlinkowałeś - z cenzusu USA wynika, że nie ma różnicy w jakiej rodzinie wychowało się dziecko, a za to o wiele większe znaczenie ma status socjoekonomiczny. Czy jesteś za tym, żeby biedni nie mogli wychowywać
@bartolomis: Możesz sobie snuć teorie, ale dane jasno wskazują, że żaden wzorzec drugiej płci nie jest potrzebny - badania od eskperta, cenzus, APA. NAJLEPSZE dla dziecka jest czas, stabilność, akceptacja i tak dalej... Nasza płeć i inherentne jej cechy zapisane są w naszej naturze, wzorzec nie jest potrzebny.
A jeżeli odnosisz się do tego, że dzieci wychowywane przez samotną matkę są gorzej rozwinięte, bo nie mają ojca, to jest to bzdura.
@Rodriqu: skoro prosisz:
Hanna Segal “Wprowadzenie do teorii Melanie Klein” GWP 2005
H. Segal „Teoria Melanie Klein w praktyce klinicznej”
Melanie Klein „Pisma tom I Miłość, poczucie winy i reparacja” GWP 2007
K. Horney „Nasze wewnętrzne konflikty” wyd REBIS 1994
Wilfred R. Bion „ Uczenie się na podstawie doświadczenia” Oficyna Ingenium 2011
Erik H. Erikson „Dzieciństwo i społeczeństwo” REBIS 1997
E. Erikson „Tożsamość a cykl życia” wyd. Zysk i S-ka 2004
Dziecko potrzebuje i OJCA i MATKI q.e.d.


@bartolomis: xD, nie.
To, że zalałeś mnie nazwami książek nie oznacza, że masz rację dx.
Widzę, że ta dyskusja zmierza donikąd. Ja pokazuję badanie jasno stwierdzające, że nawet samotne matki wychowują dzieci tak samo jak hetero, a ty to ignorujesz, jak zresztą większość tego co napisałem. Może @Ekspert_od_niczego będzie chciał cię wyprowadzić z błędu, ja nie mam czasu. Pozdrawiam.
@Rodriqu: dzieci posiadają zdolności, żeby przeżyć w dżungli afrykańskiej - ale nie wszystkie; samotne matki nie mogą wychowywać tak samo bo to by oznaczało, że ojcowie są zbędni - a psychologia mówi co innego. Pozdrawiam
@bartolomis

zgadza się, podane przez ciebie pozycje są sprzeczne z wiedzą psychologiczną i wynikają z poprawności politycznej w środowisku.


A dowodów zero.

Kolega @Rodriqu tak cię zaorał, że już nie będę chyba kopał leżącego. Masz za swoje, kłamco ;)

to krótka piłka, wskaż badanie, które stwierdza, że dziecko do prawidłowego rozwoju nie potrzebuje wzoru ojca i matki


Dostałeś te badania ode mnie, mało sam dałeś na to dowody xDDDD. Ich wyniki są