Wpis z mikrobloga

Tak wogole, to z takich dziwnych rzeczy zapamietanych przeze mnie z czasow dziecka, to trzymanie zwłok osoby zmarłej w domu do 3ciego dnia, w którym odbywał się pochówek. Pamiętam jak mój dziadek i ciocia po smierci leżeli w trumnach w domu dzień lub dwa. Nie wiem czy to normalne ale tak było w latach 90s na jednej ze wsi podkarpackiej. Dziwne to troche było, bo praktykowano to chyba wtedy kiedy ciało było w miare dobrym stanie i nie smierdziało. W pierwszej dekadzie XXI w. zaniechano tego procederu i zwłoki przetrzymywane byly tylko i wylacznie w kostnicach. No nie wiem jak dla mnie to mega #creepy sprawa spać w domu wiedząc, że w salonie leży dziadek nieboszczyk. Śpij sobie i niech Ci sie przysni dziadek np. w konwencji koszmaru, budzisz sie i nagle sobei uzmysławiasz ,,#!$%@?, przeciez on lezy sztywny za ścianą obok...albo nie leży wstał i poszedł coś załatwić''. Straszne to w #!$%@?. Noi sąsiedzi przyłązili i oglądali lezacego w trumnie jak eksponat w muzeum a na wieczór odbywał się wspólny rózaniec dookola trumny co juz wogole traci poganstwem. Wogole to strach poteguje ciekawostka o pochowku antywampirycznym stosowanym wsrod niektorych dawnych wierzen ludowych, gdzie odcinano glowy nieboszykom albo zwloki przywalano kamieniem aby po pogrzebie umarly nie wstal i nie wpadl na pomyslby rozliczyc sie z rzeczami ktorych za zycia nie dokonczyl. No nie wiem jak wy ale to pozostawia traume w umysle dzieci w wieku, który umozliwial rozumowanie kwestii przmeijalnosci. Mam pare fot z tego okresu jak ciotka lezy na chacie w trumnie rok 95()
U was tez tak robili, to normalne bylo? Czy tylko na wsi.
#ciekawostki #smierc #opowiesc #pytanie #ciekawostkihistoryczne
  • 11
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@antek_akrobata: mnie tam akurat nie było, różowa sama pojechała do rodziców (babcia z nimi mieszkała, 90+ lvl)bo pracowałem. Różowa mówi, że nic takiego nie było typu lustra zasłonięte. Jedynie przyszły okoliczne baby, chyba kilka razy przyszły, i były klimatyczne pieśni żałobne śpiewane oraz różaniec. Różowa nagrała kawałek, niesamowicie to brzmi, może odkopię nagranie gdzieś. Widziałem zdjęcie, że babcia leżała w swoim pokoju na katafalku i grabarz podłożył pod nią specjalną matę
  • Odpowiedz
@Klepajro: bo ja wiem, różowa mówiła, że tam w okolicy u wszystkich tak jest. Skoro nawet grabarz ma 'sprzęt' aby zmarła osoba mogła leżeć w domu, to znaczy, że się coś takiego praktykuje.
  • Odpowiedz
@Fevx: nom ja pamietam w 1993 r. Jako 3/4 latek widzialem niemowlaka w trumnie u sasiada bo mi rodzice pokazali. To takie granice gdzie siega moja pamiec a pozniej wiel9krotnie widzialem cos takiego. Wogole dorastalem w rodzinie gdzie robilismy sobie nocne pogaduszki o historiach o duchach i to w towarzystwie dziatkow i sasiadow gdzie my dzieci sluchalismy tego a potem sie balismy. Taka polowa koniec lat 90. Nieraz po czyims pogrzebie
  • Odpowiedz