Aktywne Wpisy
makapak +315
Hej, nie udzielam sie tu zbytnio, tylko lurkuję. Jednak jestem strasznie wkurzony i chciałbym się wygadać.
Mam od 3 lat wiernego czworonożnego kompana i przyjaciela. Nikt nie dał mi tyle szczęścia i radości jak ten mały pieszczoch. Spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu.
Ostatnio (tak od 4 miesięcy) poznałem dziewczynę. Z początku wydawała się być idealna. Wspólne pasje, stabilna praca. Od samego początku nie wyrażała się za dużo na temat Buchaja, ale
Mam od 3 lat wiernego czworonożnego kompana i przyjaciela. Nikt nie dał mi tyle szczęścia i radości jak ten mały pieszczoch. Spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu.
Ostatnio (tak od 4 miesięcy) poznałem dziewczynę. Z początku wydawała się być idealna. Wspólne pasje, stabilna praca. Od samego początku nie wyrażała się za dużo na temat Buchaja, ale
SadLostPuppy +5
Taka rozkmina.
Wczoraj wróciła do mnie żona, i mówi, że spowodowała kolizję, drobna stłuczka parkingowa. Cofała i wjechała w zaparkowane auto. Wróciła do mnie do domu bo była z małym dzieckiem, zaraz trzeba jechać po drugie do przedszkola, nie miała czasu na policję itp. Zostawiła za wycieraczką numer telefonu.
Kobieta która tam zaparkowała chce 1000zł bo na tyle wyceniła naprawę (zarysowania i wgniecenie na drzwiach przednich i tylnych). Niby wszystko jasne i
Wczoraj wróciła do mnie żona, i mówi, że spowodowała kolizję, drobna stłuczka parkingowa. Cofała i wjechała w zaparkowane auto. Wróciła do mnie do domu bo była z małym dzieckiem, zaraz trzeba jechać po drugie do przedszkola, nie miała czasu na policję itp. Zostawiła za wycieraczką numer telefonu.
Kobieta która tam zaparkowała chce 1000zł bo na tyle wyceniła naprawę (zarysowania i wgniecenie na drzwiach przednich i tylnych). Niby wszystko jasne i
O siebie zadbać mogę, ja sobie poczytam ale obawiam się trochę o ogół i to, że ten czas PRL straciliśmy nie tylko wtedy jako naród ale tracimy go teraz, nie umiejąc żadnych wniosków i wiedzy przekazać młodym.
Skończyłem liceum w 2012, przeszedłem więc przez podstawówkę, gimnazjum i na koniec liceum. Na każdym z tych etapów (nie wiem czy tak jest ciągle, pewnie tak) byłem uczony historii od czasów starożytnych aż do nowoczesności.
II wojna światowa i czasy po niej, za każdym razem, wypadały na ostatni rok i ostatnie miesiące danego etapu nauczania. Dodając do tego, że zawsze już się nikomu na koniec roku nie chce + każdy z etapów jest kończony jakimiś egzaminami, więc wszyscy są zajęci czymś innym, nigdy jakoś uczciwie tego tematu nie przerobiłem.
Co więcej, chyba nigdy nawet do niego poprawnie nie doszedłem. Bo zawsze opóźnienia jakieś się zdarzały i nauczyciele przekładali materiał z II klasy do III np, bo tego nie zdążyliśmy, tamtego nie zdążyliśmy i jakoś tak się zawsze kończyło, że naukę historii kończyłem na wygranej US na Pacyfiku a potem ewentualnie jedna lekcja typu "Wałęsa był i okrągły stół, mury upadały też".
Ja wiem, że te rozdziały gdzieś tam były na końcu ale nigdy, w moim doświadczeniu, nie zostały one przerobione.
No i kurde, czuję się pokrzywdzony przez system edukacji i lekcje historii. Uczyłem się trzy razy o strukturze społecznej w Sparcie, uczyłem się na tych etapach wszystkich dobre kilka miesięcy o Egipcie, wojnach perskich a nic się nie uczyłem o jednym z najważniejszych (z punktu widzenia dnia dzisiejszego) etapach historii Polski.
W gimnazjum na europeistyce się więcej nauczyłem o wspólnocie węgla i stali niż na historii się dowiedziałem o PRL.
Nie chodziłem do złych szkół, żyłem w dużym mieście, więc nie mogę tego nawet zwalić na jakieś słabe szkoły w małych miejscowościach.
Przecież to jest jakiś kryminał. Czy Wy też macie takie doświadczenia?
#przemyslenia #historia #polska #prl #szkola
To jak z żołnierzami wyklętymi przez cały PRL byli źli potem było wow jacy oni świetni a teraz to tak nie do końca.
Jaka rola była Wałęsy mazowieckiego Geremka itd. cholera wie.
A nawet zakładając, że jest jak mówisz (chociaż nie jest) to oznaczałoby, że całkowicie się pokolenia urodzone w latach 80 i później okrada z jakiejkolwiek wiedzy o tym okresie
Poza tym nie mówię tylko o Wałęsie czy Mazowieckim, chodzi o cały okres powojenny w Polsce
Co nie coś się dowiadywał człowiek w rozowach ze starszymi czy jakichś filmikach na youtubie.
Fajny materiał widziałem ostatnio o murze w Berlinie który rozpadł się przez wpadkę na wizji.
@Niebadzlosiem: Dzięki mireczku, nie wiedziałem o tym, jestem w trakcie oglądania
Część kwestii, nawet tych
@Sl_w_k_1: to jeszcze nie ustalono dokładnie jakiej wersji będą nauczać. Wałęsa miał być bohaterem,a okazał się wtyką SB.
No i głupio mówić o tym że ludzie u władzy mieli dobre stosunki z komunistami
https://youtube.com/playlist?list=PLf4huV88Zd0WdjRAnc5QK8sN9gnDZgAuB
Z drugiej strony mam podobne spostrzeżenia, jestem rocznikiem '89 i niewiele wiem o tamtych latach, moze ktos poleci merytoryczne (jeśli takie są to nawet, obiektywne) książki poruszające tę tematykę.
Tak samo jak ludzie nie mają pojęcia jak doszło do naszej transformacji ustrojowej i dlatego mówią że to był jakiś spisek xD
https://homomediaevalis.blogspot.com/2021/01/kompromitacja-recenzja-ksiazki-adama.html?m=1
https://m.facebook.com/1844971452491790/posts/2388049951517268/
https://wyborcza.pl/magazyn/1,124059,12531574,Chlop_w_kajdanach_ideologii.html
https://dziennikpolski24.pl/mity-mocne-jak-chlop-polski/ar/3745751
Może najlepiej po przeczytaniu książki, bo jak w międzyczasie przeczytałem powyższe artykuły, to odbiór książki jest mega słaby (⇀‸↼‶)