Wpis z mikrobloga

Elo #mikrokoksy! Dawno tu nic nie postowałem, korona-letarg dał się we znaki. Pytanie - czy jest sens łączyć trening siłowy z kolarstwem? Mam tu na myśli plan typu: FBW jednego dnia, a drugiego rower i tak w kółko. Przez kolarstwo rozumiem trasy 80-100 km. Trenuję czysto amatorsko, po prostu lubię zarówno siłkę jak i rower i chciałbym jakoś sensownie połączyć oba te hobby. Większość kolarzy ma raczej drobną budowę ciała, jeszcze nigdy nie widziałem kogoś naprawdę skokszonego na rowerze, więc się zastanawiam czy się da w ogóle ( ͡º ͜ʖ͡º)

Oprócz tego jeszcze inne wątpliwości:
1. Regeneracja - po zrobieniu 100 km jednego dnia jasne jest, że kopyto się nie zregeneruje i przysiady/martwy ciąg będą raczej słabe. Odwrotnie tak samo - po ciężkich siadach nie dam rady przejechać 100 km kolejnego dnia.
2. Konflikt hormonów - nie pamiętam jak to dokładnie było, ale chyba długotrwały trening kardio wyzwala sporo kortyzolu, który nie wpływa korzystnie na przyrost masy mięśniowej. Dlatego też nie wiem czy nie będę sobie po prostu zabijał gainsów w ten sposób.
3. Przemęczenie organizmu - jestem dość wysportowany, ale jednak gdybym dlugotrwale chciał w ten sposób przeplatać FBW i trasy na szosie, to możliwe, że po jakimś czasie byłbym ciągle przemęczony. Priorytetem dla mnie jest jednak rozbudowa masy mięśniowej, a rower traktuję czysto rekreacyjnie, dlatego jestem w stanie odpuścić rower dla lepszej regeneracji i np jeździć tylko raz czy dwa razy w tygodniu.

Jest tu ktoś kto łączy te dwie dyscypliny? Chętnie wysłucham opinii.

#silownia #rower #szosa #mikrokoksy
  • 13
@piesnababy: Testuje od miesiąca, tylko split, i nie do końca regularne jazdy na szosa po 80-100km tylko raczej 60-80km i staram się 2-3 razy w tyg jeździć, czasami tylko raz/tydz
Przysiadow i martwego unikam (wcześniejsze dolegliwosci), czasem na maszynach coś podziałam z nogami ale raczej rzadko

Póki co to ciezko powiedzieć czy organizm przemęczony, raczej nie, młody nie jestem regeneracja już nie ta co kiedyś
@piesnababy: mialem w tym miesiacu w planach zrobic 3k km, na chwile obecna mam 2,5k km+, wiec nie siadzie juz. Od drugiego tygodnia maja jezdzone 2-6h aktywnej jazdy codziennie prawie (4,5k km zrobione). Organizm zdecydowanie przeciazony. Nogi to nawet nie warto pisac, rece tak zjechane ze nawet czasami nie szlo sie podciagnac raz, manewrowanie ustawieniem czasem, ale wiadomo ze jak sie jezdzi dluzej to dretwieja lapy. Do tego doszly kontuzje po
@piesnababy: sam sobie odpowiedziałeś i to w punktach. Kolarze nie bez powodu są drobnej budowy - jest ona optymalna do pokonowania dużej ilości kilometrów. Każdy dodatkowy kg masy to spadek performance w kolarstwie. Każdy przejechany na szosie kilometr to spalone kalorie i zmęczona noga, które nie pomagają w budowaniu masy.
Ja od kiedy zrobiło się ciepło przesiadłem się na rower do jazdy po mieście, robię około 25km dziennie do pracy i
@piesnababy: Ja aktualnie amatorsko jeżdżę, ale w sumie nie ćwiczę już strikte siłowo z dużymi ciężarami bo i nie mam gdzie. Jeżdżę jak jest pogoda do pracy 2x 22km i pracuje fizycznie. Jak pogoda nie pozwala to 30km na raz po pracy/20km rolek.
Cwicze push pull w domowych warunkach z hantlami do 36kg.
Nogi często jak z waty, mega obciąża to nogi, góra daje radę.
Jestem na redukcji, w sumie ciężko
@piesnababy: Mam podobne dylematy :D. Ważę teraz jakieś 93kg, biegam około 30km tygodniowo, roweru na pewno mniej niż Ty planujesz, bo w granicach 100km/tyg i staram się wcisnąć gdzieś zawsze 2/3 treningi FBW na siłowni, bo nie mogę patrzeć jak od wytrzymałościowych aktywności flaczeje góra ciała :D. Górę ćwiczę normalnie, jeden dzień ciężej klatę a drugi plecy, nogi uzupełniająco: sissy squat, hip thrusts, jakieś wchodzenie na skrzynie z ciężarem i wymachy
@trackEvent
@Darknes17
@maciup88 dzięki wielkie za opinie Mireczki! Myślę, że spróbuję fbw na siłce 3x w tygodniu a rower ograniczę do jednej, góra dwóch przejażdżek po mieście i jednej dłuższej trasy w weekend. W sumie jestem na redukcji i póki co to chcę się dociąć, ale długofalowy plan to jednak rozbudowa mięśnia, dlatego też tak napisałem. Docelowo jak sezon będzie mijał to zostawię samą siłkę i rower raz w tygodniu albo wcale.