Wpis z mikrobloga

#idiociwszedzieidioci #gorzkiezale #pkp ##!$%@?

Dalszy ciąg problemów z biletem w Przewozach Regionalnych

Spamlista:

@FilozofujacaCalka, @ksionc, @dk994, @orchis1565, @Felonious_Gru, @oskark

Tuż po tamtej akcji napisałem maila do Przewozów Regionalnych. Nie będę go przytaczał bo jest tl;dr, jakby ktoś potrzebował ładnie brzmiących i skutecznych formułek do swojej sprawy to mogę na pm podesłać. Zasadnicze punkty:

1. Szczegółowy, okraszony bogato cytatami opis sytuacji.

2. Żądanie udostępnienia danych osobowych, wraz ze wskazaniem jakie przepisy zostały złamane.

3. Informację o wymienieniu się ze świadkami zdarzenia numerami i adresami oraz fakt, że ochoczo zgodzili się w razie potrzeby zeznawać przeciwko konduktorowi.

4. Żądanie całkowitego odstąpienia od roszczenia, całkowitego czyli bez żadnych opłat manipulacyjnych itp.

5. Wskazanie punktów regulaminów przewozu i biletów elektronicznych wskazujące, że miałem rację żeby nie musieli szukać i nie próbowali wciskać kitu :)

6. Informacja, że nie mam pretensji do Przewozów Regionalnych, bo wszędzie się znajdzie czarna owca, jednak oczekiwałbym przeprosin na piśmie oraz informacji o zaplanowanych zmianach w procedurze obsługi pasażerów tak, aby w takich przypadkach pasażer mógł się obronić bez konieczności pisania skarg, reklamacji itp. badziewia.

7. Skierowana do konduktora informacja: informuję, że szanując czas sądów i swój oraz biorąc pod uwagę, że przestępstwo znieważenia jest ścigane z oskarżenia prywatnego, jestem skłonny zakończyć sprawę polubownie i odstąpić od podjęcia kroków prawnych przeciwko konduktorowi pod warunkiem otrzymania od niego pisemnych przeprosin za zaistniałą sytuację, z załączonym bankowym potwierdzeniem przelewu kwoty nie mniejszej niż 1/30 jego miesięcznej pensji na konto wybranego przez niego podopiecznego fundacji charytatywnej Zdążyć z Pomocą oraz uzasadnienie dlaczego się tego domagam - tego samego będę dochodził przed sądem, jednak w tym przypadku poza koniecznością przeprosin i zadośćuczynienia dojdą koszta sprawy, koszta ew. grzywny i sam fakt skazania, przez co chcę podkreślić, że nie zależy mi na zemście, a tylko na skłonieniu konduktora do zrewidowania swojego postępowania. Taki jestem łaskawy :)

Po dwóch dniach dostałem odpowiedź z Przewozów Regionalnych, pisownia oryginalna:

W nawiązaniu do wniesionej skargi uprzejmie informujemy, iż z pracownikiem obsługującym pociąg nr xxxxx w dniu 14.09.2013 r. zostanie przeprowadzone postępowanie wyjaśniające, o wyniku którym zostanie Pan poinformowany.


Jednocześnie powołując się na ochronę danych osobowych, nie możemy podać danych osobowych ww. pracownika jedynie na żądanie sądu lub innych organów ścigania.



Odnośnie wystawionego wezwania w pociągu, po zebraniu całego materiału -decyzję w tej sprawie podejmuje Biuro Windykacji Należności Przewozowych w Poznaniu.

Czyli standardowa formułka "zajmujemy się tym" - wiadomo, nie rzucą się od razu do przepraszania, więc czekałem. Ponieważ wczoraj otrzymałem pocztą bilet kredytowany (dołączony obrazek), którego w pociągu nie przyjąłem wykonałem dwa szybkie telefony:

1. Do dolnośląskich Przewozów Regionalnych w celu dowiedzenia się co z moją sprawą,

2. Do Biura Windykacji Przewozów Regionalnych w celu dowiedzenia się co z moją sprawą i poinformowania ich o tym, że nie wszystkie informacje na tym świstku są zgodne z prawdą :)

W pierwszym przypadku dowiedziałem się, że postępowanie trwa i odpowiedź na swoją skargę otrzymam maksymalnie po 30 dniach od jej złożenia - taki termin przewidują przepisy - więc czekam do 16 października. W windykacji powiedzieli, że wiedzą o trwającym postępowaniu, otrzymali moją reklamację i opis zdarzenia (tzn. d.ś. PR przesłali mojego maila zapewne), a te bilety wysyłają zawsze bo "należą do pasażera" :). Sympatyczny pan dodał też, że jeśli faktycznie mam zakupiony bilet to to sprawdzą w systemie i nic nie będę musiał płacić - dla pewności mam własną kopię biletu i potwierdzenia zapłacenia za niego :) Dodałem też, że w polu "Uwagi podróżnego" konduktor niezgodnie z prawdą wpisał "brak", mimo że domagałem się od niego dodania moich uwag, tzn. że bilet mam tylko konduktor robi problemy.

Póki co to wszystko, czekam na rozwiązanie sprawy przez Przewozy Regionalne - jeśli uzyskam to co chciałem, czyli przeprosiny, ukaranie konduktora oraz przeprosiny i zadośćuczynienie od konduktora ganianie po sądach i prokuraturach będę mógł sobie odpuścić, za to dopiszę sobie punkcik do wyniku walk z PR, chwilowo jest 3:0 :)
r.....o - #idiociwszedzieidioci #gorzkiezale #pkp ##!$%@?



Dalszy ciąg problemów z ...

źródło: comment_lfqwzcEQHRB6LEfKx9eLcvq2UqAvSGrt.jpg

Pobierz
  • 4
@dk994: w InterCity owszem, nigdy nie robili problemów. W Przewozach Regionalnych... trudno powiedzieć - kupuję praktycznie tylko przez internet od czasu jak je wprowadzili, problemy były tylko (lub aż) dwa razy.

Niestety w przeciwieństwie do Kolei Dolnośląskich gdzie zatrudniono całkowicie nową, młodą kadrę wiedzącą, że pasażer jest klientem, w PR ciągle dobrze się trzymają dinozaury z epoki biletów w formie bloczków, gdy konduktor był królem bo miał deputat węglowy i ciągle