Wpis z mikrobloga

@Rejetn: doskonale wiem, że tam każdy ma współpracę z wk na kawę piernikową, po prostu nie podoba mi się, że ludzie na dopingu robią pitos, udając naturala, nie chodzi mi tutaj tylko o olimpiadę.
@artekF: @WUJICO: @brere: doskonale wiem, że tam wszyscy są na towarze. Wiem, że nawet gdybym wszedł na najwiekszą bombę to mogłbym pewnie połowe tego ciężaru podnieść. Ale tutaj chodzi mi o ten aspekt naturalności wszystkich 'fake natty' - od warszawskich naturali, po instagramowych influencerów aż po olimpijczyków, którzy ukrywają fakt, że ich wyniki są nieosiągalne bez wspomagaczy. Nie podoba mi się to, bo uważam to za coś niemoralnego, a
@chlop784: Brakuje szczerosci, powinna byc kategoria z dopingiem i bez wspomagania- raz cie zlapia i wiecej w tej kategorii nie bedziesz. Jak ktos chwile siedzi w sporcie, to latwo zauwazy, czy ktos kluje dupe czy nie
@chlop784: Połowę wagi z tej sztangi jeszcze można bez towaru wyciągnąć.
Ja dalej próbuję na czysto dojść do wyników pozwalających mi startować w kat. 89kg. Aktualnie jeszcze dużo brakuje, ale cóż... Mam cichą teorię, że przy niższych kategoriach wagowych można przebić osobę trenującą na towarze.
Ogólnie wchodząc na scenę muszą być czyści, czyli wszelkie środki dające chwilową siłę raczej odpadają (nie znam się na sterydach, ale pamiętam, że ludzie mi o
@Rizin: niezłe wyniki jak na 89kg w polsce już byś coś ugrał. Może nie podium ale pierwsza 5ka. Ja dwuboje od +/- 1.5 roku i 115/140 przy wadze 102kg. Jak się patrzy na klasyfikacje i wyniki zawodów ogólnopolskich to od razu widać gdzie zaczyna się towar jak gość na 5 miejscu ma np 120kg w rwaniu a ten na 3. 160kg.