Wpis z mikrobloga

@Phyrexia: Jak zwykle nie zawiodłaś swoją odklejoną od rzeczywistości logiką ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nikogo w stanach nie interesuje jak bardzo jesteś czarny. Albo jesteś albo nie. Nie ma nic pomiędzy. Zgodnie z zasadą "one drop rule".

Przecież od setek lat murzyni w Amerykach się mieszali z białymi czy Indianami. Wiadomo, segregacja rasowa i te sprawy, ale to nie oznacza, że nie było żadnych małżeństw mieszanych. Taki
segregacja rasowa w imie walki z rasizmem, czego nie rozumiesz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@auCwSlorpoaSh5TGXogPfUDhO8s9EJ99ecW: a to jest dla mnie najbardziej zastanawiające jak te ruchy są wewnętrznie sprzeczne. To tak jak klękanie w imię walki o równość. No durniejszej rzeczy nie dało się wymyślić: Walczymy o równość więc będziecie korzystać z symbolu subordynacji jakim jest klękanie.
a jak były kiedyś szkoły dla kolorowych to łolaboga rasizm. Zdecydujcie się.

@Scybulko: Już dawno się zdecydowali. To ciągle ci sami ludzie i ta sama przewodnia idea, tylko że wcześniej wrogiem byli murzyni, a teraz są biali.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ryshieq: napisałem, przecież można przetłumaczyć "Życie czarnych ma znaczenie" i używać pięknego polskiego skrótu, ale nikt tego nie robi XD ogarnij dupę i jak się #!$%@?, to chociaż z sensem
@polaczyna: przecież w USA już są szkoły gdzie białego nie uświadczysz (zwykle te najgorsze szkoły gdzie strach być białym) i co? Tam jest gorzej niż w zoo, przemoc, zerowe efekty w nauczaniu. Niech sobie robią szkoły dla kolorowych, biali będą mieli spokój. Aha, i dla murzynów Azjaci to nie kolorowi, za dobrze się uczą i zdobywają lepsze stanowiska więc ich traktują jak białych z przywilejami.