Wpis z mikrobloga

@Mirkosoft: Jest dokładnie tak jak mówisz, ale... No i dałeś mi powód, żeby napisać o mojej przygodzie z kolendrą:) Mówimy oczywiście o liściach, natce kolendry, a nie o suszonych nasionach, które wszyscy znają chociażby z pierników. Znakomicie pasują również do chili con carne i innych mięsnych dań.

Mam ten gen. Liście kolendry nadal pachną i smakują mi mydłem (tak określa ten smak większość osób, która jej nie znosi, ale nie jest