Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 260
Jakoś prawie rok temu przeniosłem się na stałe na wieś i muszę przyznać że gdyby nie TV i internet (i czasem jakaś osoba w maseczce) to mógłbym zapomnieć że jest jakakolwiek pandemia. Przez ostatni rok zauważyłem że w sklepach już wcale masek nie noszą. Spotykają się, imprezują u siebie w domach i na podwórkach. Na lokalnym "stadionie" mecze z publicznością bo jak zapytać prezesa to wszyscy jako wolontariusze z obsługi technicznej xD Nad zalewem masa ludzi kiedy jest pogoda. A jak zapytać kogoś o szczepienia to głównie starsi zaszczepieni. Ludzie 40-60 tylko wzruszają ramionami i mówią coś w stylu "że bardziej straszą niż to groźne, ale jak nie będzie wyjścia to się w końcu zaszczepią". Po czym wspominają że "jakiś tam Kowalski ciężko przeszedł ale on to zawsze chorowity był, a u Nowaków to dwóch braci zmarło ale jeden to raka miał a drugi coś z sercem". Młodzi to już w ogóle nie myślą się szczepić bo nie mają potrzeby, i tak żyją jak przed pandemią.

#!$%@?, jakbym żył w innym świecie xD

#koronawirus #szczepienia #pandemia #wies
  • 65
  • Odpowiedz
ale sam straciłem kilka osób z rodziny / bliskiego otoczenia przez covid więc nie #!$%@? mi, że to "covidek"


@Wlasciciel_prawakow: legendarna strata (bójcie się, dlaczego się nie boicie) wniosek w rodzinie słabe geny ¯\_(ツ)_/¯ Zostań w domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Wlasciciel_prawakow:

sam straciłem kilka osób z rodziny / bliskiego otoczenia przez covid


Kurde a u mnie wśród rodziny, znajomych parędziesiąt osób o różnym, różnistym przekroju wiekowym, zdrowotnym itd - zero przypadków jakiegokolwiek mocniejszego przejścia Covida. Większość bezobjawowo, albo stracili smak na 2 dni xD
  • Odpowiedz
@0caffe

No to jest właśnie ciekawe - sam mam spore porównanie jako że jeżdżę Tarnobrzeg, Stalowa Wola, Rzeszów, Warszawa to widzę, że tak 90% ludności w tych dwóch pierwszych miastach ma totalnie w dupie obostrzenia (miasta do 50k mieszkańców), w Rzeszowie co druga osoba nie nosi maseczki natomiast w Warszawie to strasznie na to patrzą i pilnują tego i prawie każdy nosi kiedy trzeba a i zdarzają się osoby które noszą na
  • Odpowiedz
@0caffe: Do połowy wpisu się zgadzam. U mnie nawet w czasie tego pierwszego lokdownu, kiedy w TV pokazywali puste ulice miast, ludzie normalnie chodzili sobie. Policja tu nie zagląda, zero szans na mandat, życie toczyło się cały czas normalnie.

Natomiast w kwestii szczepień praktycznie wszyscy których znam są zaszczepieni. Duża część też była zakażona i chyba każdy zna przypadki bardzo ciężkie i śmiertelne.
  • Odpowiedz
Kazda osoba co nie nosi maski lub gada, ze to grypa itp. powinna podpisac papier, ze w razie gdy zachoruje i bedzie potrzebna hospitalizacja, to nie ma do niej prawa lub placi 10 razy wiecej i bez NFZ.


@azertyazerty: wstawaj, zesrales się
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@0caffe: Ostatni tydzień spędziłem w Piastowie i w Warszawie. Wszędzie gdzie chodziłem wymagano noszenia maski, pierwszego dnia zostałem wyproszony z tesko, bo nie miałem maski, a jak chciałem iść do kasy i kupić, to mi powiedziano, że nie zostanę obsłużony (gdzie tu logika). Pochodzę z Podlasia i tam (w Białymstoku, Zambrowie, czy w Łomży) maski nosi 1% ludzi. Myślałem przez chwilę, że ten kraj znormalniał, ale się pomyliłem...
  • Odpowiedz
@Pesa_elf: Myślisz, że karetki stały wolne ale specjalnie nie wysyłali? Czy było tyle osób w ciężkim przebiegu covid, że zapchało służbę zdrowia?
  • Odpowiedz
@Kai: to ci z zawalem maja zdychać w domu czy wylewem który jest dużo wiekszym zagrożeniem życia. Czy rakiem który zabija czlowieka gdy ten ma jakies szanse na zwalczenie go?
  • Odpowiedz
@Pesa_elf: kto pierwszy ten lepszy. Ktoś dzwoni z zagrożeniem życia to wysyłają karetkę i tyle. Jak się ktoś dusi od covida to mają nie wysyłać bo trzymają na wypadek zawału?
  • Odpowiedz