Wpis z mikrobloga

Chodzi mi po głowie pewien projekt i przyznaje, że totalnie nigdy się takimi sprawami nie zajmowałem dlatego bardzo Was proszę o pomoc.

Chciałbym skonstruować urządzenie, które byłoby tak naprawdę smartphonem pozbawionym ekranu, i aparatu.
Taki trochę "wybebeszony" wciąż działający telefon z Androidem.

No i teraz pytanie: czy i jeśli tak to jak mógłbym sterować tym telefonem na odległość przez sieć 4g łącząc się tam na "zdalny pulpit"?
Są jakieś dedykowane rozwiązania w tym kierunku?
Chciałbym tak naprawdę obsługiwać tego smartfona widząc jego ekran z poziomu innego telefonu.

#android #remotedesktop #elektronika
  • 10
@inny_89: chyba właśnie wymyśliłeś raspberry pi :)


A tak na poważnie, podstawa to root, a potem tylko konfiguracja zdalnego pulpitu i/lub ssh. Ustawić, żeby to sobie startowało samo, bez macania ekranu (bo jego nie ma). Może obsługa podstawowej konfiguracji z pliku na karcie pamięci, lub z wewnętrznej, dostępnej po podpięciu kabla.
@pawelkoszalin2 myślałem nad wykorzystaniem raspberry pii od wieloma względami bym tak wolał ale jest jeden problem z tym: rozmiar. Zależy
@inny_89: jest raspberry nano czy inne takie mniejsze warianty. Poszukaj


@ejsidisi: sprawdziłem.
Wersje Pico i Zero są zwyczajnie za słabe, żeby uciągnąć androida z działającymi aplikacjami.
A mocniejsze modele Raspberry są stanowczo za duże.

Jednak wybebeszenie jakiegoś smartphona będzie tańsze i szybsze w moim przypadku.

Ale dziekuję, ze wspomniałeś o innych wersjach.