Wpis z mikrobloga

  • 5
Idź do szefa i wal kawa na kawę. Kilometrowka na dojazd (przynajmniej czesciowa) albo heja wypowiedzenie bo się już nie opyla siedzieć w tej robocie
  • Odpowiedz
@mowcaumarlych: a jeszcze nie ma świąt! Panie i Panowie - Nie lękajcie się, ale tanio to już było... To se ne wrati.. (,) Dziękuje propagandzistom i tym zapchlonym komunistom z pis.

5x * + 3x *
  • Odpowiedz
@t2000: dokładnie tak samo bym zrobił. Albo zdalna albo chociaż częściowy zwrot za paliwo. Teraz jak siedzę na zdalnej to widzę ile siana rozwalałem na dojazdy do pracy (codziennie po 40 km)
  • Odpowiedz