Wpis z mikrobloga

@Jestem_robotem123: wręcz przeciwnie...silę się na bycie jak najbardziej indywidualistą. Choć może źle to określam.

Respekt na który dana osoba zasługuje, i nie powinno jej się go obiektywnie odmawiać, nie zależy od jej pozycji w sztucznych, wymyślonych przez obcych ludzi systemach.

A kolektywizm prawicowy czy lewicowy zakłada takie odgórne przymusowe przypisanie. Na dobre i na złe. Zaprzecznie dobrowolności powodujące frustrację i poczucie krzywdy. Sztucznie wywołane i szukające ujścia.