Wpis z mikrobloga

Aż przypomina mi się sytuacja, jak dobijałem targu, sprzedając mój stary TV pewnej Dunce, ale w międzyczasie trafił się ziomek z Polski, który oferował więcej. Dunka po otrzymaniu informacji o sprzedaniu TV wypaliła coś w stylu „ Teraz przez Ciebie moja 10-letnia córka ma kwaśną minę i zepsuty weekend, bo obiecałam jej już Twój TV”. Jak widać taka chora logika jest chorobą międzynarodową