Aktywne Wpisy
PsiPatrolek +628
Mierze się z depresja od 16 lat. Przez ostatnie dwa lata zrobiłem w końcu remont w mieszkaniu,prawko,kwity na wózki i zadbałem o zęby. Od tego roku ograniczyłem dżemki w ciągu dnia a od kilku dni zacząłem nawet biegać...i nie wiem czy to od tego biegania ale zaczynam czuć się dobrze na codzień.
Ogólnie do biegania dorzuciłem jeszcze siłownię tak by cały tydzień zapełnić aktywnością fizyczna i jest mega.
Tak tylko się chwale
Ogólnie do biegania dorzuciłem jeszcze siłownię tak by cały tydzień zapełnić aktywnością fizyczna i jest mega.
Tak tylko się chwale
Sweet-Jesus +496
Wiecie co to jest? To skład zużytego paliwa jądrowego powstałego przez ponad 20 lat pracy dwóch reaktorów RBMK-1500 w Ignalińskiej Elektrowni Jądrowej. A właściwie jest to 2/3 całości, ale i tak wszystko to zajmuje powierzchnię niedużego marketu.
Każdy z tych pojemników waży aż 90 ton pusty i 118 ton załadowany do pełna (mieszczą do 91 prętów paliwowych pociętych na fragmenty). Mają po 4,5 metra wysokości i składają się głównie z betonu zawierającego
Każdy z tych pojemników waży aż 90 ton pusty i 118 ton załadowany do pełna (mieszczą do 91 prętów paliwowych pociętych na fragmenty). Mają po 4,5 metra wysokości i składają się głównie z betonu zawierającego
Wybaczcie mi ociąganie się z relacją o kiszonym arbuzie (spoiler: nic nie straciliście). Owszem, spróbowałam go po 2 tygodniach, po miesiącu i 1,5 miesiąca. Był zrobiony w 3 wersjach:
- z octem
- bez octu, jak ogóry kiszone
- jak ogóry kiszone ale z imibirem
Było to TAK PASKUDNE, że nie mogłam się otrząsnąć i o tym napisać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Żadna wersja mi nie posmakowała. Nie wyszło mi wystarczająco twarde, ale nawet jeśli chodzi o sam smak to kompletnie nie było warto. Było musujące i smakowało w głównej mierze jak kiszonka / coś konserwowego, oczywiście nabierało smaku przypraw, ale sam arbuz miał tak ohydny "przezroczysty" smak, nie było się w co wgryźć, że ten kwas potęgował wrażenie normalnego zepsutego jedzenia. Pierwszy raz w życiu zrozumiałam, co obcokrajowcy mają na myśli czasem mówiąc że nie wezmą do ust kiszonego ogóra bo jest "zepsuty".
Najsmaczniejszy chyba był zrobiony tradycyjnie - łyżka soli na litr wody, koper, chrzan, czosnek. Ale jeśli byście chcieli kiedyś spróbować, to polecam tylko zrobić 1-2 słoiki jeśli trafi się Wam przypadkiem twardawy, niesłodki arbuz, którego i tak byście nie zjedli.
Wstawiłam za to kiszone marchewki (10/10), kapustę czerwoną z papryczką pepperoni (10/10), śliwki (fajny, musujący i kwaśny smak - nie wiem do czego wykorzystam bo nie jadam rolad ale tak sobie wyobrażam, że będzie pasowało do pieczonego mięsa) i cytryny z przepisu emce na yt która robiła z nich napój. Ta "lemoniada" jest totalnie obrzydliwa - jest to tak słone, że użycie takiej ilości cytryny jaka by nie powodowała zasolenia ust kompletnie nie osiąga poziomu kwaśności jakiej oczekuje się od lemoniady. Woda robi się śliska i glutowata. ALE kiszone cytryny są szeroko wykorzystywane w kuchni marokańskiej i zamierzam je zużyć do tagine. Próbowałam już zrobić pesto z liści selera bulwowego z tą cytryną i czosnkiem i było przepyszne.
Marynowana czerwona cebula też jest ok (pół na pół woda i ocet oraz łyżka soli na litr).
#kiszonki #gotujzwykopem #kiszenie #gotowanie #przetwory #ciekawostkikulinarne
https://www.wykop.pl/wpis/59434321/#comment-210965409