Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć.

Minęły 4 miesiące od rozstania z różowym po prawie 10 latach, mamy po 27 lat. Po prostu nam nie wyszło, dużo rzeczy ja źle robiłem, dużo ona. Brak odpowiedniej komunikacji. Rozeszliśmy się w pokoju, bez kłótni.
Mniejsza z tym.

Dalej nie mogę się pozbierać. Chodziłem do terapeuty przez miesiąc, który stwierdził, że mam to wszystko poukładane i nie widzi potrzeby dalszych spotkań chyba, że ja będę czuł taką potrzebę.

W aktualnym mieście mam tylko 1 kolegę czyli spotkanie raz na miesiąc a kilku znajomych mam w rodzinnym mieście, które jest dość daleko. Czuję się przez to samotny, od 2 miesięcy zbieram się aby zapisać się na jakieś zajęcia sportowe, gdzie może będę mógł kogoś poznać.

Dowiedziałem się, że ona zaczęła się niedawno z kimś spotykać. Poczułem ogromny ból. Dalej nie mogę sobie wyobrazić, że ona będzie z kimś innym i ja z kimś innym po tylu latach. Znamy się i nasze rodziny na wylot.

Jak sobie z tym poradzić? Potrafię kilka razy w tygodniu sprawdzać jej social media czy coś nowego nie wrzuciła :(( wiem, że to mega #!$%@?...
Strasznie brakuje mi bliskości drugiej osoby, wspólnego gotowania, leżenia, oglądania filmów, po prostu życia.
Nigdy nie byłem singlem w "dorosłym" życiu. Od tych 4 miesięcy czuję się jakbym stanął w miejscu a życie toczy się obok mnie.
Staram się w weekendy spotkać ze znajomymi, pojechać do rodziny, czy gdzieś pozwiedzać aby nie siedzieć w domu ale najgorsze są wieczory jak wrócę z pracy - taka ogromna pustka a ja tylko siedzę i zabijam czas internetem. Staram się chociaż 3-4 razy w tygodniu iść na 1-2h na spacer.

Chciałem się tak trochę wygadać, pewnie dużo osób miało podobne sytuacje. Jak sobie poradziliście po tylu latach w takim wieku?

#zwiazki #rozstanie #rozowepaski #niebieskiepaski #milosc #depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61751211a9dd58000aaf18a6
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Przekaż darowiznę
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania: jak już napisali poprzednicy - CZAS - czas leczy rany i to powie każdy. U jednego to miesiąc, u drugiego rok, a u innego 5 lat. Ale działa.
A no i oczywiście przestań ją stalkować - bo będziesz rozdrapywać w kółko rany. A im szybciej staniesz na stanowisku "zamknięty etap" tym lepiej.
knur: Nie ma się co dziwić, to była dla Ciebie bliska osoba przez 10 lat, po prostu przechodzisz żałobę. Jak to po stracie bliskiej osoby. Natomiast nie wiem czy na pocieszenie, ale dodam, że związki które zaczęły się jak jesteście nastolatkami rzadko kiedy wytrzymują próbę czasu także nie obwiniaj się na siłę.
Teraz co do rozwiązania problemu, to po pierwsze przestań ją stalkować na social media. Zwłaszcza, że niedługo pojawią się
MikroblogowyStarzec: Rady śmiesznych ludzi z internetu... "Przestań stalkować, bo zobaczysz zdjęcia z innym."
Ja leczyłem się bardzo długo i dopiero takie zdjęcia pomogły mi dojśc do siebie, bo zrozumiałem, że wszystko stracone i temat mogłem zamknąć.
Finalnie poczułem ulgę, zamiast żyć nadzieją na powrót. Ludzie schodzą się po wilu latach, ale równie dobrze, potem ona może znowu wrócić do Twojego następcy.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua