Partner zobowiązany jest w czasie trwania niniejszej Umowy oraz w okresie 12 miesięcy od wygaśnięcia lub rozwiązania przez którąkolwiek ze Stron Umowy, nie świadczyć pośrednio i bezpośrednio usług dla Klienta Zamawiającego, na podstawie jakiegokolwiek stosunku prawnego, bez zgody Zamawiającego
Czy to czasem nie jest klauzula abuzywna? Skoro rok nie mogę świadczyć usług to nie powinni mi za to płacić?
@J0g1 nie, że ogólnie, tylko dla tego konkretnego Klienta. Nie może być akcji, że olewasz obecną firmę (pośrednika) i idziesz do firmy docelowej (klienta).
@J0g1 jeżeli zlecenia dostajesz od Agata Meble, a oni przekierowują towar dalej do Ikei to zastanów się czemu Agata Meble nie chce żebyś kontaktował się bezpośrednio z Ikea ( ͡º͜ʖ͡º)
@WatchYourBack: IKEA wie, że robię meble dla Agaty od której kupuje i stwierdza, że chce żebym robił dla nich meble bezpośrednio. Nie bardzo rozumiem, czemu Agata ma mi to blokować przez X czasu po rozwiązaniu z nimi umowy
@J0g1 no zastanów się, nie będą mieli w tym udziału czyli zysku. Jak załapiesz o co chodzi i kontakty to jaką mają gwarancję, że nie obejdziesz ich pośrednictwa po 3 miesiącach?
@WatchYourBack: no ale co mnie to obchodzi. Nie odejdę jak będą mieli dobre warunki proste ( ͡°͜ʖ͡°) Jak nie chcą zakazu konkurencji to powinni po prostu za to płacić.
@LuckySeven: #!$%@?, oczywiście, że może. Zakaz konkurencji w umowę o pracę można wcisnąć tylko na czas obowiązywania umowy o pracę. Po skończeniu/rozwiazaniu umowy potrzebna jest kolejna, specjalna umowa i odszkodowanie, na które strony się zgodzą.
@nie_jem_grzybow: Ale różnica jest prosta. Za zakaz konkurencji po ustaniu współpracy należy się wynagrodzenie tylko gdy dotyczy on branży ogólnie. Np bankier nie może pracować dla banków. Natomiast jeśli zakaz obejmuje tylko klientów danej firmy to nic się nie należy.
Np masz biuro księgowe i świadczysz usługi dla 100 podmiotów (nie biur księgowych) tylko zwykłych firm. W momencie gdy jeden z podmiotów rośnie na tyle że praktycznie jeden pracownik z firmy
@J0g1: ^Masz wyjaśnienie @nie_jem_grzybow: Jeszcze jedna ważna rzecz. Odejście z firmy i zabranie ze sobą klientów to nieuczciwa praktyka. Tak więc będąc na UoP i nie mając nawet żadnego zapisu o zakazie konkurencji czy pracy dla klientów firmy. Po odejściu z pracy i przejęciu klientów byłej firmy, nasza była firma może nas pozwać za nieuczciwą praktykę. Trzeba oczywiście to załatwić przez sąd ale wyroki zapadają na korzyść pracodawcy w takich
Czy to czasem nie jest klauzula abuzywna? Skoro rok nie mogę świadczyć usług to nie powinni mi za to płacić?
#b2b #firma #prawo #januszebiznesu
Komentarz usunięty przez autora
@LuckySeven: #!$%@?, oczywiście, że może. Zakaz konkurencji w umowę o pracę można wcisnąć tylko na czas obowiązywania umowy o pracę. Po skończeniu/rozwiazaniu umowy potrzebna jest kolejna, specjalna umowa i odszkodowanie, na które strony się zgodzą.
Np masz biuro księgowe i świadczysz usługi dla 100 podmiotów (nie biur księgowych) tylko zwykłych firm. W momencie gdy jeden z podmiotów rośnie na tyle że praktycznie jeden pracownik z firmy
@nie_jem_grzybow: Jeszcze jedna ważna rzecz. Odejście z firmy i zabranie ze sobą klientów to nieuczciwa praktyka. Tak więc będąc na UoP i nie mając nawet żadnego zapisu o zakazie konkurencji czy pracy dla klientów firmy. Po odejściu z pracy i przejęciu klientów byłej firmy, nasza była firma może nas pozwać za nieuczciwą praktykę. Trzeba oczywiście to załatwić przez sąd ale wyroki zapadają na korzyść pracodawcy w takich