Wpis z mikrobloga

@jamlowski: przez jakiś czas pracowałem w bibliotece i gdy obsługiwałem dział dla dzieci i miałem wydać Franklina, to zawsze okładki ryły mi beret, matki dziwnie się na mnie patrzyły, gdy powstrzymywałem śmiech ( ͡° ͜ʖ ͡°)