Wpis z mikrobloga

Mirki pracujące w #delegacja zacząłem prace która polega na pracy w terenie z czym wiąże się ciagle podróżowanie ( nie pisze z anonimowych i nie chce podawać dokładnie czym sie zajmuje). Wcześniej pracowałem na zasadzie 8-16, od dechy do dechy i do domu. Teraz zacząłem się zastanawiać jak wyglada u innych kwestia wynagrodzenia za prace w delegacji. Czy macie jakieś ekstra pensje? Czy płaca wam za nadgodziny? W teorii powinienem pracować 8h dziennie, często jednak pracuje po 10 h, również czasem się zdarzy, ze pracuje 5 h, lecz raczej ten pierwszy wariant zdarza się częściej, ten drugi to rzadkość.
Czy jak pracujecie np te 10 h to płaca wam za nadgodziny 2 h tego dnia, czy np. Odbieracie sobie później te godziny i macie wolne? Jakby nie patrzeć pracując 10 h zamiast 8 h to po 10 dniach uzbiera sie 20 godzin do zapłaty albo do odbioru co daje 2,5 dnia wolnego..
Nie wiem jak się do tego odnieść i co o tym myśleć, ponieważ jakby nie patrzeć to moj dzień pracy zaczyna się w momencie podróży do klienta. Powiedzmy muszę dojechać 4 h, potem pracuje 8 h, następnego dnia np 10 h i tak dalej.
Weekendy mam wolne, diety oczywiście są wypłacane i wszelkie zwroty za autostrady itp. Jednakże bardzo mnie zastanawia jak wyglada kwestia wynagrodzenia. Nie mam kogo spytać ze znajomych bo wszyscy z nich pracują na zasadzie 8-16 i #!$%@? na chatę, a w zasadzie na pensje nie narzekam, ale jak tak dzisiaj zacząłem o tym wszystkim myśleć to w zasadzie nie zarabiam kokosów, a traci na tym moje życie prywatne.

#delegacja #pracbaza #korposwiat #januszex #januszebiznesu #praca #podroze #inzynieria #inzynierserwisu #dieta #kiciochpyta #prawo
#pensja #pieniadze #czas
  • 36
  • Odpowiedz
Wybaczcie mi chaotyczna pisownię, ale nie mam laptopa, pisze z telefonu i jestem zmęczony. Ciężko mi zebrać myśli, żeby napisać ładny wpis.
  • Odpowiedz
via otwarty_wykop_mobilny_v2
  • 1
@Wannababcie: Moje kadry bardzo dbają o poprawne rozliczenie czasu pracy.

Maksymalnie wg prawa możesz zrobić łącznie 8h nadgodzin tygodniowo od poniedziałku do soboty. Absolutny zakaz pracy w niedzielę. Po przekroczeniu liczby dozwolonych godzin (40+8) mam natychmiast zakończyć pracę i wrócić do hotelu. Oczywiście nadgodziny nie mogą być normą, muszą być uzasadnione i rozliczone co do minuty. Szefowie mają co chwila przypominane mejlami, że nadgodziny mają być wyjątkiem, a nie wytrychem na
  • Odpowiedz
via otwarty_wykop_mobilny_v2
  • 4
@Wannababcie: Polskie prawo niestety nie wlicza czasu podróży do czasu pracy (o ile nie jesteś czyimś kierowcą), więc tutaj jest największe dymanie prawne, bo nie możesz zarządzać własnym czasem jak chcesz, ale jednocześnie nikt ci za te wojaże nie płaci zanim dotrzesz do klienta, bo "jesteś w podróży służbowej".
  • Odpowiedz
@Wannababcie: wszystko masz w prawie pracy. podróż służbowa nie jest płatna o ile nie jesteś kierowcą. w delegacja zazwyczaj pracuje się po 10h i te 2 nadgodziny są płatne 150%. ponadto za każdy dzień delegacji przysługuje Ci dieta - różne stawki dla różnych krajów - wg ustawy.
  • Odpowiedz
via otwarty_wykop_mobilny_v2
  • 1
@Wannababcie: No widzisz. Wg polskiego prawa 30 zł na całodzienne wyżywienie to "spoko stawka" do kilkunastu lat xD, a czy pracujesz czy nie w podróży zależy od tego czy jedziesz sam czy kogoś wieziesz. Ewentualnie niektórzy piszą raporty w pociągu/samolocie i wtedy to się im liczy jako czas pracy.
  • Odpowiedz
@Wannababcie: przyzwyczaj się, takie życie w tym biznesie. Moj ojciec tak pracuje/pracował, nie wiem jak teraz. Kiedyś chcieli ich rozliczać w firmie od godziny, ale szybko zmienili zdanie jak wyszło ze ludzie robią po 260-280h w miesiącu.
  • Odpowiedz
Maksymalnie wg prawa możesz zrobić łącznie 8h nadgodzin tygodniowo od poniedziałku do soboty.


@Tytanowy_Lucjan: Chyba że pracujesz w równoważnym systemie pracy. Wtedy max 12h dziennie i możesz robić nawet od poniedziałku do soboty.
  • Odpowiedz
@Wannababcie: no pewnie na czymś Cię będą oszukiwać. Szczególnie jak mówimy o polskim pracodawcy. Dużo by pisać, najlepiej ogarnij poradę prawną. Zbierz wszystkie dokumenty, które masz, łącznie z wewnętrznymi regulaminami, do których odnosi się Twoja umowa, paskami z wypłat, o ile takie dostajesz ( ͡° ͜ʖ ͡°) i wszystkim innym.

Zapłacisz 200-300 zł i będziesz wiedział dokładnie na czym stoisz i czego możesz wymagać. A i moim
  • Odpowiedz
@krabat: Akruat za dojazd mam płacone.
Paski z wypłat ? Masz na myśli przelewy? Tutaj jest gorzej bo dostaje na konto kilkanaście k miesięczne wiec same wpływy od firmy nie mogą być traktowane jako wynagrodzenie.
Wewnętrznego regulaminu żadnego nie ma, bynajmniej ja nic nie podpisywałem. Na umowie mam niby 1/1 co daje ustawowo pełen etat.
Nie znamy się, znalazłem Cię po tagu. ( wpisy i komentarze ) mam nadzieje, ze się
  • Odpowiedz
@krabat: @Pipot: @motoinzyniere: @Tytanowy_Lucjan: @pek0s: mircy, nie zrozumcie mnie tez źle. Ja nie narzekam na mojego pracodawcę. Robię to co lubię, rozwijam się, podróżuje, poznaje świat. Nie wyobrażam sobie pracy za biurkiem- dzień świstaka. Natomiast pytam o to wszystko dlatego, ze zawsze jest to argument do podwyżki lub do zmian korzystnych dla mnie, a tak jak wspomniałem nie pracowałem w delegacjach Wczensiej i tez nie mam kogo
  • Odpowiedz
Przecież to złodziejstwo w biały dzień xd przecież nie leżę w domu przed telewizorem tylko jadę do klienta


@Wannababcie:

No cóż, też mi się tak wydaje, dlatego jak widzę w ofercie delegacje to odrzucam ofertę od razu. (chociaż w finansach to nie ma często, ale są takie stanowiska, gdzie są często delegacje)

Chociaż ten sam argument możnaby użyć jak wychodzi z domu do pracy normalnie to przecież też nie Twój czas,
  • Odpowiedz