Wpis z mikrobloga

Upadł by, tak samo mocno jak rynek akcji. Pytanie tylko jak by wyglądała wojna. Podczas drugiej wojny światowej niektóre surowce mocno zarobily, był mega popyt na stal na przykład. W takiej sytuacji mogły by wzrosnąć metale szlachetne.
@AltCtrlSpace: bitcoin to pół biedy, większość ludzi ma w krypto kasę, która im zbywa. W czasie ewentualnej wojny np. w Polsce i tak lepiej mieć kasę w bitcoinie niż w złotówce. "Podczas wojny towarzyszącej rozpadowi byłej Jugosławii w pierwszej połowie lat 90. inflacja sięgała 100% dziennie" źródło A to w sumie nie tak dawno temu było.
@AltCtrlSpace: może nietypowo i bez głębszego przemyślenia, ale ja zainwestowałbym może w drogie markowe alkohole, od których obecnie uzależnieni są milionerzy, w przypadku wojny i gdy pieniądz nie będzie miał wartości (albo supply chain przestanie funkcjonować) oddadzą wszystko, żeby choć czasem powrócić do swojego dawnego życia. Oczywiście nie mówię tutaj o kupowaniu butelek whisky w retailu, ale beczek single cask z cenionych destylarni np. na Jurze, czy Islay i faktycznym przechowywaniu