Wpis z mikrobloga

  • 218
Drogie Mireczki i Mirabelki! Muszę się pochwalić bo to dla mnie ogromne osiągnięcie w walce z wieloletnią chorobą, od kilkunastu lat choruję na lęk społeczny, napady lęku panicznego oraz depresję. Od 4 klasy podstawówki musiałam być pod opieką psychiatrów i psychologów, choroba uniemożliwiała mi nawet wyjście z domu, z tego powodu musiałam mieć nauczanie indywidualne przez co większość mojego życia żyje osamotniona. Ale jest maleńki progres! Dzisiaj od ponad 5 lat, wyszłam sama z domu oraz byłam w stanie wejść do sklepu! Wiem że to mała pierdoła ale dla mnie znaczy strasznie dużo i jestem masakrycznie szczęśliwa <3
Mam nadzieję że każda osoba zmagająca się z podobnymi problemami jak najszybciej da radę stawiać kolejne kroki w walce z chorobą i jak najszybciej będzie w stanie powrócić do normalności! <3
#chwalesie #depresja #stanylekowe #psychiatria
  • 55
@furyknajpydyskretnychlod Jakieś 6-7 lat temu dopiero miałam pierwszy progress w walce z chorobą, byłam w stanie jeździć samochodem, komunikacja miejską, wchodzić do sklepów a nawet kilka razy wyjechać do innych miast. 5 lat temu miałam bardzo gwałtowny nawrót który uniemożliwił mi wszystko oprócz wychodzenia z domu i pójścia do pobliskich małych sklepów z osobą towarzyszącą. To było moje pierwsze samotne wyjście od 5 lat. I tak, niestety walka z zaburzeniami lękowymi jest
@furyknajpydyskretnychlod Mam wrażenie że to wynik wielu czynników takich jak: wieloletnie dręczenie w szkole, śmierć dziadka, lęk przed wymiotami, dręczenie i poniżanie przez własną babcie oraz to że najpewniej problemy natury lękowej odziedziczyłam po Mamie. Problemy ze stresem zaczęły już się w przedszkolu, przed napadami lęku panicznego miałam 2 razy wieloletnie problemy z częstomoczem, problemy z agresją w bardzo młodym wieku które zakończyły się w wieku wczesnoszkolnym (agresja występowała tylko w domu),
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Roxsy: mniej się boisz wchodzić do małych lokalnych sklepów niż do supermarketów? Ja w małym sklepie od razu czuję presję, że muszę szybko zdecydować co kupuję bo inaczej sklepikarz pomyśli że kradnę, czy coś, a w dużym sklepie jest się bardziej anonimowym (moim zdaniem :o)