Wpis z mikrobloga

Jaką macie motywację do #programowanie własnych projektów w domu?
Nie pytam ludzi, którzy dopiero się uczą do pierwszej pracy i mają wolny czas i motywację, tylko ludzi, co mają już dobrze płatną pracę, ale mimo tego chcą poszerzać dalej wiedzę i robić własne projekty. Aczkolwiek jak ktoś kto się uczy dopiero i miał ten sam problem, to z chęcią poznam sposób i na to.
Bo ja mam z tym problem, wymyśliłem sobię moim zdaniem bardzo fajny projekt, w którym bym się dużo nauczył, ale mega brak mi motywacji usiąść do tego. Jak mi się raz w tygodniu uda 30-60min posiedzieć i coś porobić to jest cud. Niby siedzę w pracy i myślę, jakby to fajnie było sobie zrobić ten projekt i w ogóle, ale jak przychodzi co do czego to wole robić cokolwiek innego. Macie na to jakieś recepty?

Wydaje mi się, że jak już zbuduje solidne podstawy to potem dorabianie pojedynczych rzeczy może pójść łatwo, ale na etapie budowania całości głównych załóżeń jest bardzo ciężko.
#naukaprogramowania
  • 34
  • Odpowiedz
@Zeronader: zawsze miałem z tym problem i po prostu pracując 8h dziennie nie potrafie. Znam takich so potrafią. Dodam, że wiedze mam dużą i kariera w IT elegancko poszła.
Prywatne projekty są przereklamowane, motywacja i energia w pracy, branie odpowiedzialności na siebie i wcale nie trzeba klepać projektów po godzinach. Choć przez pierwsze 6/7 lat kariery uczyłem się po godzinach, troche w weekendy, książki itd.
  • Odpowiedz
@Zeronader: Przez ostatni rok rozwijam taki projekt po godzinach. Celem było, żeby robić to systematycznie, codziennie przynajmniej linijka kodu.
Prawie się udało, pomijając urlopy i okres przed i pourlopowy, gdzie musialem trochę odpuścić a powroty po dłuższym czasie są najtrudniejsze.
Później gdy już masz podstawę wyglada to tak jak piszesz, dorabiasz funkcje i z dnia na dzień widzisz progres.
Jeżeli chodzi o sam projekt opisywałem trochę proces pod tagiem #kbin
  • Odpowiedz
@Zeronader: no dla mnie nawet nie jest problemem motywacja, co brak czasu. Masowo połykam książki, gry, filmy (ogólnie jestem takim poszukiwaczem historii i wszystko co ma interesującą fabułę jest dla mnie pożywką) i jak mam po robocie do wyboru coś poczytać/pograć/obejrzeć, albo podjąć aktywność fizyczną ( kocham triatlon ) i brać się za swoje ciekawe projekty... to naprawdę cholernie ciężko się zabrać, bo i tak wykorzystuję każdy dzień w 95%.
  • Odpowiedz
@bobikufel: To nie chodzi o chwalenie sie, tylko poszerzanie wiedzy dla siebie.
@zapalara: Właśnie też znam takich co zazdroszcze im samo motywacji. Co do kariery, to jeszcze nie mam 6/7 lat ;)
A chce wkońcu ogarnąć dobrze technologię webową, bo już drugą pracę mam, gdzie miało być też rozwijanie webówki, a skonczylo się na desktopie i backend.

@Tank1991: No właśnie nie mam z kim, a przynajmniej nie mam nikogo,
  • Odpowiedz
@Zeronader: w pracy mi załatwili mentoring z Reacta i co tydzień muszę pokazywać progress. To motywuje. Jeśli chodzi o znalezienie wolnego czasu to u mnie akurat w dni wolne najlepiej do pracy nad projektem wypadają ranki, gdyż jest wtedy najmniej rozpraszaczy aktywnych i jest mi się najłatwiej skupić nad projektem.
  • Odpowiedz
@Zeronader: Mnie nigdy się nie udało napisać czegoś większego swojego, tylko drobnica. Dopóki nie zostałem tata to minimum raz w tygodniu uczyłem sie z książek czegoś co mógłbym potem stosować w pracy (docker, kubernetes, bash, ansible, terraform, biblioteki, frameworki, chmury). U mnie to działało, szkoliłem się ale finalnie żaden prywatny projekt z tego nie wyszedł
  • Odpowiedz
@littlejunkie420: U mnie podobnie. Próby napisania czegoś większego kończyły się zwykle fiaskiem, ale za to najlepiej się sprawdzało pisanie małych rzeczy. Przykładowo, żeby zrozumieć jak działa Autofac (kontener IoC w .net) to wystarczy napisać prostą aplikację konsolową czy webową i pobawić się na przykład w wstrzykiwanie zależności z różnymi czasami życia i patrzeć jakie są tego efekty.
  • Odpowiedz
@Zeronader: Mam tak samo, dobre pare miesięcy zbieram się za napisanie swojego dość prostego projektu i nie mogę. Po pracy wole odpocząć i odreagować niż znów siadać do „pracy”.
  • Odpowiedz
@Zeronader: IMO kluczem jest to, żeby dobrze dobrać scope :D słonia nie zjesz na raz :D trzeba podzielić sobie pracę. Kolejna kwestia to to, ze na motywacji daleko nie zajedziesz :D

Tak jak na tym obrazku: https://miro.medium.com/max/2100/1x4lvpEOn_4J7tI_wqIeN3w.jpeg

Następna kwestia to to, że najlepiej jak znajdziesz sobie swój "energetyczny" rozkład dnia. Jeśli odkryjesz o jakiej porze dnia masz najwięcej kreatywnej energii, wtedy też będzie łatwiej ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Zeronader: klasyka. Z doświadczenia powiem Ci jedno - musisz mieć plan działania. Nie możesz czekać na "zastrzyk" motywacji, bo takie zdążają się bardzo rzadko. Motywacja występuje po zrobieniu czegoś dobrze, mamy ochotę zrobić coś jeszcze skoro tak fajnie poszło. Rozbij projekt na milestone, taski rozbijaj na krótkie zadania ( max. 2h ). Użyj Trello albo coś innego do zarządzania zadaniami. Codziennie zaczynaj od najkrótszego i najłatwiejszego taska - jak go zrobisz
  • Odpowiedz
tylko ludzi, co mają już dobrze płatną pracę


@Zeronader: z tą dobrze płatną bym nie przesadzał ale w pewnym momencie widzisz że dokształcanie się po pracy nie ma sensu. Po to jest research day (1 dzień w sprincie na własne projekty do wykorzystania wedle uznania) w korpo żebyś takie rzeczy robił w godzinach pracy i miał za to płacone. Po robocie nie chcę mieć z kompem jakiegokolwiek kontaktu, są inne rzeczy
  • Odpowiedz
@keton22: No z tym dobrze płatną to chodziło mi o ludzi, co właśnie nie są na początku drogi, ani też tacy, co chcą się doszkolić, żeby zarabiać więcej, tylko tych ustawionych, którzy chcą dla siebie się doszkolić.

A co do własnej nauki w ramach pracy, to niestety nie mam takiego przywileju u siebie.
  • Odpowiedz
@crazy_blazer: właśnie jak jak myślałem, to też doszedłem do tego, że może warto spróbować rozbić sobie na mniejsze cześci. Ale tutaj dochodzi jeszcze aspekt tego, że pomimo rozpisanego pomysłu to w ramach pisania nagle stwierdzam, że to musi być inaczej i zmieniam trochę koncepcję. Jednak mam za małe doświadczenie w projektowaniu i to pewnie z tego wynika. Dlatego też taki projekt to jest dobra nauka ;)
  • Odpowiedz