Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zrobilem sobie troche analizy wydatkow na koncie (bank dostarcza na stronie fajne opcje, do sprawdzenai w jakich katerogriach wydajemy pieniadze). Co by sprawdzic, gdize moge uciac najwieksze koszta i miec najwiekszy zwrot, zanim zaczne sie bawic w #inwestycje

Pierwsze co zrobilem, to poprawilem zle rozpoznane/nie ropozznane wydatki. Np. budke z moim ulubionym kebabem klasyfikowalo jako "inne". A zabke jako "wydatki na jedzenie", gdzie w zabce kupuje tylko slodycze, wiec przerobilem to na "jedzenie poza domem".

I potem dalem sobie wykresy od 1 pazdziernika do konca roku, aby troche usrednic wydatki i to co mnie zszokowalo to...

Na jedzenie w domu+chemia wydalem 2900 PLN. Sam co prawda nie gotuje za bardzo. W domu jem gotowe mrozonki (np. ryz z kurczakiem po chinsku).
Na jedzenie poza domem (czyli, obiady w pracy, kebabiki, slodycze) wydalem 2100 PLN

Zatem miesiecznie wydaje na #jedzenie 1600 PLN, a liczac dizennie to 53 PLN. To wychodzi drozej o kilka zlotych, niz dieta pudelkowa! (one sa za troche mniej niz 50 pln dziennie).

Czy to jest duzo czy malo? W zasadzie dopiero od roku zyje sam, wczesniej z dziewczyna i nie liczylem tego a tak z rodzicami wieksozsc zycia. Zarabiam spokojnie ponad srednia, ale jestem przerazony tym, ze to kwota 1600pln tylko na mnie. Jakbym mial kogos albo i dizeici, to w zasadzie masz przelicznik x2, albo x3.

A Wy ile wydajecie miesiecznie/dziennie na jedzenie? Prosilbym o odpowiedzi ludzi, ktorzy to policzyli, lub dokladnie wiedza (z uwzglednieniem czy zyja sami, z kims, z dziecmi), aby moc podejsc jak najbardziej merytorycznie do tematu.

#zycie #wydatki #dom

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61e37741f7bdff000a925892
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 9
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: 750, różowa, żyję sama. Jak idę do biura to kanapka i ciastko na lunch i połowa chińskiego na wynos po pracy. Jak siedzę na HO to na lunch podobnie i na obiad gotuję jakiś makaron/curry itp. Poza tym owoce i jakieś jogurty i trochę słodkiego, ale nie kupuję tego "po drodze"
  • Odpowiedz
@pasta_alla_carbonara: Huel ma różne smaki, waniliowe mi nie podeszło - jakieś mdłe, muszę wykańczać mieszając z poranną kawą, a karmelowe, kawowe, czekoladowe jest całkiem ok. Więcej smaków nie znam. Myślę, że każdy smak da się podrasować. Mieszam z mlekiem roślinnym. Smak można porównać do zmielonej owsianki. Zjadam to głównie dlatego, że ludzie którzy biorą długo, chwalili, że mieli najlepsze ever wyniki krwi odkąd to biorą, i to mnie przekonało. Czasami mam
  • Odpowiedz
PonuryKoń: Żarcie na mieście wcale drożej nie wychodzi niż przygotowanie posiłku. W centrum Warszawy za dwudaniowy duży obiad z napojem płaci się 15 zł, a podobno poza stolicą taniej. Sam jem głównie szybkie śniadania i kolacje typu owsianka, kanapki, owoc, nabiał- coś czego czas przygotowania to 3 min, a obiady jem na mieście. Wydaje 800 zł miesięcznie na jedzenie.

Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz