Wpis z mikrobloga

U was w pracy też tak jest ze jak Wy czegoś nie zrobicie to nikt inny tego nie zrobi. Chodzi mi głównie o problemy publiczne takie jak zepsuta drukarka lub zapchany kibel.
U mnie w pracy jak zepsuje się drukarka to ktoś musi zadzwonić do serwisu żeby ją naprawili lub wymienili. Pewnego dnia w drukarce zaciął się papier i nie chciała drukować. Oczywiście problem spowodowal ktoś inny ale ja wyjąłem zacięta kartkę ale dalej nic nie ruszyło. Mówiłem na forum żeby ktoś zadzwonił po serwis. Jedna godzina nic, druga nic. Koniec dnia pracy nikt nie kiwnąl palcem. Następny dzień to samo. Wszyscy wszystko mieli gdzieś. Niektórzy w ogóle nie drukowali a inni podłączyli się pod inne drukarki w budynku xd
No i ja w końcu zadzwoniłem bo przecież po tygodniu nikt nic nie zrobił.
Kiedyś też podobna sytuacja z żarówką jazenowka. Też zgłaszamy do serwisu wymianę - taka polityka firmy. Kiedyś żarówka się spaliła w WC przed moim urlopem. Nie dzwoniłem nigdzie, chciałem zobaczyć czy podczas mojej obecności ktoś to zrobi.
Nie było mnie w pracy 3 tygodnie wróciłem z urlopu i dalej nie było światła w kiblu xd

Jeszcze zgadnijcie z kim ja pracuje


Kiedyś zapchały kibel


A zlewozmywak zapchały


A jak jest jakiś problem to jak długo go rozwiązują?


Gdzie jo żyje xd
#pracbaza #praca #heheszki #logikarozowychpaskow #rozowepaski
  • 30
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@kopek: no widzisz, a ja pracuję z samymi kobietami od 24-64 lat (~ 10 szt.) i jak tylko coś się zepsuje, to 5 min jest telefon do oddziału gospodarczego, konserwator jest za godzinę i elo. Z drukarkami tak samo, chyba że akurat same chłopy pracujące w oddziale informatycznym zapomniały zamówić tonerów, albo mają inną wymówkę i drukarka 2 dni nie działa
@kopek: najgorzej pracować z babami. Same kobiety mówią że wolą pracować z facetami, niż z babami. Zawsze są lepiej traktowane, mają mniej obowiązków, najgłośniej krzyczą że im się coś należy, nie rusza palcem jeżeli coś wychodzi poza jej obowiązki, szuka zaczepki, strzelają fochy, nie będą pracować z kimś kto im się nie podoba, będą szukać psiapsi do obrabiania dupy innym itp
@kopek: ja nie pracuję z samymi kobietami, ale o ile najczęściej kobiety przemilczą sprawę, tak faceci nie dość, że nic nie zrobią, to będą narzekać albo jeszcze krytykować jak ja to zrobię ¯_(ツ)
Przykład: na każdym piętrze jest apteczka zamykana na kluczyk; kiedyś znalazłam kluczyk wygięty leżący pod apteczką, nie dało się jej otworzyć. Zgłosiłam to, na co faceci od razu łeee a co cię to obchodzi? A po co
@kopek @Gorkel @kuroszczur @vegetassj1 Praca z kobietami nie ma tu nic do rzeczy.

Pracowałem już w małym januszeksie, gdzie 80% załogi to były kobiety, teraz duże korpo ok. 50% to kobiety. Finanse, HR, inżynierowie produktu, procesu, R&D, IT, logistyka, BHP, wszędzie mniej więcej po równo.

Nikt nic nie robi. Najprostsze rzeczy przy drukarce i komputerze musi zrobić IT. Czajnik nigdy nie był odkamieniany. Lodówka i mikrofala śmierdzą. Nikt nie dba. Ani ci
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kopek: w kazdym biurze bylam jedyna osoba, ktora myla zlewozmywak. Brzydzi mnie, kiedy zlew w kuchni jest caly w kilkumiesiecznym osadzie z herbaty i kawy. Ale widocznie innych nie. Ile mozna byc jedyna osoba, ktora myje zlew podczas gdy placa za programowanie? Dlatego przestalam i nie tykam takich rzeczy - dla wlasnego dobrego samopoczucia