Wpis z mikrobloga

@jmuhha: I ci sami ludzie, którzy głosują za „Zgłosilibyśmy się na sor” najgłośniej darliby mordy o to, że przy nagłym wypadku trzeba czekać kilka godzin na przyjęcie, skoro przychodzą ludzie z takimi przypadkami.
  • Odpowiedz
@jmuhha: to naczyniak. Skierowanie do poradni chirurgii onkologicznej od rodzinnego wydębić i nie słuchać jak powie, że samo zniknie. Zrobią usg jamy brzusznej, żeby ocenić czy nie ma też takich na organach wewnętrznych. Te na zewnątrz nie są niebezpieczne.
Z dostępnyhc terapii to podaje się obecnie dzieciom proplanolol w bardzo małych dawkach, żeby naczyniaki nie rosły, dzieki temu później szybciej się wchłoną. W razie pytań zapraszam na priv ;)
  • Odpowiedz
@jmuhha: naczyniak, jak najszybciej z chirurgiem i onkologiem skonsultować, najlepiej z USG w ręku. Większość znika do 12-ego roku życia, ale jak wojtrz pisze - kontrolować trzeba, a w razie czego leczyć farmakologicznie i zabiegami. Też dzieciakowi dawałem propranolol, co było kosmiczne bo dawka taka, że musiałem w nocy mieszać przez pół roku ;)
  • Odpowiedz
@jmuhha: Odpowiedź jest zawarta w pytaniu i nie trzeba do tego oglądać zdjęcia. Rozwija się tydzień - nie brzmi to jak NAGŁY STAN ZAGROŻENIA ŻYCIA. Na SORze powinny lądować tylko takie przypadki - NAGŁE.
Przy kolejnym wpisie Mirka skarżącego się na zbyt wolną obsługę na SORze po wypadku/po zawale u ojca, przypomnijcie sobie wynik tej ankiety.
Dobra, wiem że i tak sobie o tym nie przypomnicie i wszystkiemu będzie winny lekarz
  • Odpowiedz
@jmuhha: Mój brat jak się urodził, miał coś takiego.Gdzieś po 5 roku życia zniknęło mu.Pamiętam, że moja mama była z nim u lekarza ale co to dokladnie było to nie mogę sobie przypomnieć.Wiem tylko,że lekarz powiedział, że mu to zniknie z czasem i tak sie stało.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 14
@jmuhha: i co chcesz z tym zrobić na sorze? POZ i skierowanie do najbliższego oddziału dermatologii/chirurgii gdzie pobiorą z tego wycinek i wyślą do his-patu
  • Odpowiedz
@jmuhha: Powinna być trzecia opcja: Wrzucam zdjęcie na fb madek które karzą nacierać to w nocy moczem dziecka ewentualnie wydzieliną z okresu matki i czekać bo przecież 100 lat temu też tak się działo i nikt do lekarza nie jeździł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@jmuhha: Kiedyś na grupie matkowej pisała jakaś karyna, ze jej dziecko od urodzenia nie przybralo w ogole na wadze, a minal juz miesiac. Ja bym umierala z niepokoju. Zamiast isc do pediatry czy chociaz poloznej, kogokolwiek wykwalifikowanego to pytala o porade innych madek na fejsie. Totalne zidiocenie i brak odpowiedzialnosci. Tak w ogole to wypisalam sie z tej grupy bo to rak byl xD
  • Odpowiedz
  • 9
@mentari no, pojadą na sor i potem ryk, że trzeba 18 godzin czekać na obsługę bombelka, kiedy rodzic czekał już tydzień, żeby w ogóle się gówniakiem zainteresować xDDDDD
  • Odpowiedz