Aktywne Wpisy
Niedługo mija 25 lat jak z kumplami na naszej miejscówce w lesie zakopaliśmy stalową skrzynkę zawierającą:
- notes z naszymi wpisami
- butelkę słynnej nalewki marki #keleris
- butelkę wina szlachetnej marki Jabłuszko Sandomierskie
- paczkę fajek marki Sobieskie
Skarb został zakopany przez grupę 4 przyjaciół celem ponownego odkopania go i konsumpcji 25 lat później jako swoisty test długowieczności naszej przyjaźni. Mieliśmy po 17 - 18 lat, dziś jesteśmy po czterdziestce. Niestety
- notes z naszymi wpisami
- butelkę słynnej nalewki marki #keleris
- butelkę wina szlachetnej marki Jabłuszko Sandomierskie
- paczkę fajek marki Sobieskie
Skarb został zakopany przez grupę 4 przyjaciół celem ponownego odkopania go i konsumpcji 25 lat później jako swoisty test długowieczności naszej przyjaźni. Mieliśmy po 17 - 18 lat, dziś jesteśmy po czterdziestce. Niestety
Aokx +1
Proszę o podanie mi nicku Tomasza Bezrąka. #famemma
Opuściłem rodzinny #!$%@?łek i ponownie z wiochy zabitej dechami wyjechałem do stolicy próbować sił jako operator kamery.
2020, zmusił mnie do zamknięcia działalności przez brak zleceń i żyłem na oparach z tego co odłożyłem, bądź robiłem jakieś tanie rzeczy na umowie o dzieło. Nie zaczynałem totalnie od zera, bo posiadałem sporo umiejętności i jakieś znajomosci sprzed covidowych czasów gdy pracowałem jako fotograf na koncertach/kręciłem jakieś proste making-ofy bądź relacje.
Pierwsze 3 miesiące były niestety dość trudne, zarabiałem biedne ~3k cebul pracując w sklepowo-rentalowym januszexie, gdzie właściciel firmy ma problem podnieść pensję o 200 zł bo musi kupić kolejne Porsche. Było to #!$%@? demotywujace i zniechęcające do pracy. Dodatkowo sam fakt ponad godzinnych dojazdów był kolejnym bodźcem sprawiającym, że odechciewało mi się żyć. W międzyczasie robiłem jakieś rzeczy na boku względem firmy dla której pracowałem co dodatkowo #!$%@?ło właścicieli, uważających że robię im konkurencje.
Na szczęście udało mi się podłapać parę kontaktów i wkręcić dalej. Odwiesiłem działalność.
Od czerwca-lipca zacząłem łapać regularne zlecenia na streamingi, montaże czy korporacyjne filmy. Żarłem gówno i mieszkałem w średnich warunkach, tylko po to by odłożyć jakieś pieniądze na lepszy sprzęt.
Kupiłem, jedną, drugą, trzecią kamerę oraz jakieś dodatkowe akcesoria, po to by nie musieć korzystać z usług rentali i móc samemu więcej zarobić przy nisko-średnio budżetowych projektach.
W październiku pracowałem przy pierwszej reklamie do TV/na YT jako asystent kamery, później wpadło trochę tego więcej.
Pracowałem na ważnych wydarzeniach kulturalnych, politycznych, miałem kilka planów zdjęciowych za granicą.
Przedwczoraj w końcu się udało mi po raz pierwszy stanąć jako operator przy kręceniu reklamy. Czuje dobrze człowiek. Dzisiaj oglądałem pierwszy montaż i jestem z siebie zadowolony. Dowiedziałem się, że będą kolejne zlecenia tego typu.
Wystarczył niecały rok ciężkiej pracy i sporej ilości wyrzeczeń, by dobić tego poziomu. Z etapu gdzie odechciewało mi się żyć doszedłem do miejsca gdzie względnie jestem z siebie zadowolony tak jak i klienci czy agencje z którymi współpracuje.
Nie skończyłem żadnej szkoły artystycznej, nie skończyłem studiów, wszystkiego nauczyłem się sam oglądając pracę innych czy filmiki w internecie.
Nie chcę się chwalić ile zarobiłem, ale porównując to do poprzednich zarobków gdzie cykałem fotki i kręciłem gówno jest dobrze. W tym roku będzie jeszcze lepiej.
Mam nadzieje, że wpis jakkolwiek zmotywuje kogoś do robienia czegoś co lubi i pokaże, że się da.
#zalesie #motywacja #pracbaza #produktywnosc #fotografia
https://www.wykop.pl/wpis/63338989/niedlugo-wybije-rok-jak-uderzylem-piescia-w-stol-w/
Komentarz usunięty przez autora
Fajnie ze w PL nawet w tak trudnym roku nadal da się wybić! :)