Wpis z mikrobloga

Aby zrozumieć zachowania oraz ruchy agresora należy przede wszystkim ustalić z kim się ma do czynienia. Poniżej wrzucam tekst Jacka Kwaśniewskiego odpowiadający na pytanie "kim są Rosjanie i dlaczego tacy są". Link do całości umieszczam tutaj https://jacek.kwasniewski.org.pl/teksty/rosja-czyli-nieszczescie-swiata-2/. Tekst jest długi zatem następne części pojawią się w komentarzach. Uważam, że warto zapoznać się z nim, gdyż pomaga zrozumieć mentalność Rosjan. Wnioski? Każdy wyciągnie swoje.

Myślę że śmiało mogę otagować: #gruparatowaniapoziomu #ukraina #rosja #wojna

"Wstęp

Jak to się dzieje, że Rosja nagle zawraca do swych azjatyckich korzeni, atakuje Ukrainę, gwałci prawo międzynarodowe, nie zważa na sankcje? Jak to się dzieje, że rosyjscy przywódcy tak błędnie postrzegają Zachód? Jako agresora. Dlaczego nie modernizują kraju, który jest zacofaną monokulturą surowcową? Dlaczego nie walczą z korupcją, która zżera ich gospodarkę od wewnątrz? Dlaczego mimo ciągłej, złej diagnozy własnych słabości Rosja nie upada? Czemu Rosjanie stoją murem za Putinem mimo zmniejszania ich obywatelskich uprawnień, kneblowania mediów i zastępowania demokracji rządami autokratycznymi?

Te wszystkie pytania wymagają odpowiedzi, ale nie osobnej na każde z nich, ale jednego spójnego wyjaśnienia. Potrzebne jest takie rozumienie Rosji, aby odpowiedzi na zadane wyżej pytania zazębiały się ze sobą, stanowiły fragmenty jednego modelu wyjaśniającego ten kraj.

Taki model musi uwzględnić pięć elementów: ogrom terytorialny Rosji i tego konsekwencje, autokratyczną kulturę polityczną, istnienie dwóch zupełnie innych społeczeństw w obrębie jednego kraju, ambicje mocarstwowe i mentalność przywódców oraz głęboką frustrację cywilizacyjną powodowaną poczuciem niższości wobec Zachodu.

Poniższy tekst jest uzupełniony dwudziestoma tabelami, wykresami i mapami. Pokazują one dane statystyczne, wyniki badań socjologicznych (m.in. o kulturze politycznej) oraz rankingi. Są uszczegółowieniem przedstawionych opinii, potwierdzeniem wielu głoszonych od dawna tez. Tabele można pominąć przy lekturze, czytać równolegle z tekstem lub traktować jako osobny materiał do studiowania, bo do każdej dołączone są informacje o źródłach i sposobie dotarcia do nich. Tę samą funkcję pełni zamieszczona na końcu lista sugerowanych lektur.

Moje rozumowanie przedstawia się w największym skrócie następująco:

Ogromne państwo rosyjskie generuje popyt, który choć niewielki w przeliczeniu na głowę, czyni je bardzo pożądanym klientem Zachodu. To plus siła militarna daje Rosji ważną pozycję geopolityczną. Siła Rosji bierze się z siły państwa i biedy obywateli. Autokratyczne państwo rosyjskie stworzyło bowiem dwa społeczeństwa. Niska efektywność gospodarcza wystarcza do budowy zewnętrznej mocarstwowości poprzez aktywne wciągnięcie do gry jednego z tych społeczeństw, którego liczebność nie przekracza dziesięciu procent populacji. Drugie społeczeństwo jest zneutralizowanym rezerwuarem zasobowym. Ten model może trwać ze względu na scalającą oba społeczeństwa, bardziej poddańczą niż obywatelską, kulturę polityczną i socjotechnikę kompensowania biedy dumą imperialną. Z perspektywy przeciętnej jednostki owa socjotechnika i kultura polityczna skutkuje innym definiowaniem przez Rosjan i ludzi Zachodu tego, co jest błędem i porażką polityczną, geopolityczną i ekonomiczną a co jest działaniem właściwym i wygraną. Rosyjska grupa przywódcza chce silnego na zewnątrz państwa a środki do tego potrzebne czerpie z eksportowej monokultury, kupowania poparcia wciągniętej do gry dziesięcioprocentowej warstwy i neutralizacji reszty społeczeństwa. Niska efektywność ekonomiczna nie jest wadą, bo starcza na budowę imperialnej powłoki i rządzenie oparte na kleptokracji, czyli wykorzystywaniu zasobów kraju do dosłownego kupowania poparcia wąskiej warstwy wciągniętej do gry. Prawo jest dostosowane do reguł kleptokratycznych. Ekonomiczna, polityczna i geopolityczna przewaga Zachodu stanowi trwałe źródło cywilizacyjnej frustracji. Zachód jest probierzem, modelem, wzorem i przeciwnikiem. Ten model cywilizacyjny jest trwalszy od ustroju politycznego i świat musi z tym żyć. Żyć oznacza gotowość podania ręki, ale w drugiej zawsze powinniśmy trzymać w pogotowiu broń, bo instynktowna chęć ugryzienia nas może w każdej chwili okazać się silniejsza od zdrowego rozsądku."
  • 23
Bardziej poddani niż obywatele – rosyjska kultura polityczna

Rosjanie nie mają tradycji demokratycznych. Gdy upadł carat, czyli trwająca od XVII wieku monarchia absolutna, został zastąpiony rządami komunistycznymi. Nie miały one z demokracją nic wspólnego, gdyż zgodnie z doktryną leninowską, niezawodnym depozytariuszem jednomyślnej woli zbiorowej była partia komunistyczna. Zbudowano system monopolu politycznego tej partii i zablokowano instytucjonalnie oraz przy pomocy terroru wszelką swobodną artykulację interesów. Pozostawiono jedynie niektóre demokratyczne fasady.

Rosjanie nie mają
W tym specyficznym środowisku kulturowym i w tych instytucjach demoliberalnych człowiek Zachodu jest zanurzony od dzieciństwa. Demokratyczne ideały i wartości są obecne poprzez tysiące drobiazgów codziennego życia, o których wspomniałem przed chwilą. Polak, Anglik, Francuz czy Belg, od dzieciństwa patrzą, uczą się i praktykują demokrację. Zakładają, bez pytania kogokolwiek o zgodę, fankluby ulubionych sportowców, budują własne firmy bez obaw, że ich los będzie zależeć od lokalnej mafii, skorumpowanych policjantów i urzędników. Mają
Dla naszych potrzeb wybrałem dwa wymiary kulturowe.

Pierwszy to tak zwany dystans władzy (Power Distance Index – PDI). Wskaźnik ten określa relacje między przełożonymi i podwładnymi oraz między władzą a obywatelem. Pokazuje stopień, w jakim słabsi członkowie społeczeństwa akceptują fakt, że władza jest podzielona nierówno. Ludzie w społeczeństwach z wysokim indeksem PDI akceptują porządek hierarchiczny, w którym każdy zna swoje miejsce a fakt ten nie wymaga dalszego uzasadnienia. Wskaźnik PDI mówi także
Dramatyczne lata 90. i Putin odbudowniczy

Od roku 1986, gdy sekretarzem generalnym KPZR został Michaił Gorbaczow do roku 2014, gdy prezydentem po raz trzeci jest Władimir Putin, Rosja i Rosjanie przeżyli po kolei zagładę starego, komunistycznego porządku, katastrofę gospodarczą i wreszcie odbudowę państwa na innych już zasadach, ale skrojonego według autokratycznej tradycji ustrojowej. Był to kataklizm w wielu wymiarach: ekonomicznym, politycznym, społecznym i geopolitycznym. Rosja otworzyła się na świat, ludzie przeżyli ostre,
Lata dziewięćdziesiąte XX wieku, kiedy upadł Związek Radziecki i powstało państwo Federacja Rosyjska były dla Rosjan okresem zamętu, który trudno z czymkolwiek porównać. Z chwilą objęcia steru partii i państwa przez Michaiła Gorbaczowa w roku 1985, rozpoczęła się seria reform politycznych i gospodarczych a także znaczące zmiany w polityce międzynarodowej. Stosunki Rosji z Zachodem uległy tak znaczącej poprawie, że w roku 1989 Gorbaczow i Bush ogłosili na szczycie na Malcie koniec zimnej
Tęsknota imperialna

Człowiekowi Zachodu Rosję i Rosjan trudno zrozumieć, bo relacja państwo – jednostka jest tam zasadniczo odmienna. Potęga państwa płynie z ogromu jego terytorium, bogactw naturalnych i unikalnej rosyjskiej mentalności. Tę ostatnią #!$%@? nie tylko opisana wcześniej powszechna akceptacja dla bycia raczej poddanym niż aktywnym obywatelem (wskaźnik dystansu władzy) i kolektywizm. To także bierna akceptacja własnej biedy i duma z mocarstwowej potęgi Rosji.

Rosja za caratu, za komunizmu i po komunizmie
Głoszona dobitnie przez Putina polityka odbudowy mocarstwa rosyjskiego spotyka się z silnym i pozytywnym odzewem społecznym w Rosji. Od kilkunastu lat, obok tradycyjnych, wojskowych narzędzi zapewniających Rosji pozycję światowego gracza strategicznego doszła jej siła ekonomiczna. Choć Rosja jest państwem technologicznie zacofanym, posiada wielkie zasoby strategicznych surowców energetycznych, którymi w znaczącym stopniu uzależniła energetykę Europy zachodniej.

Po przeszło dwudziestu latach Rosjanin czuje, że Rosja wraca do międzynarodowej gry jako gracz silny i groźny.
Mafijna stacja benzynowa, czyli jak się w Rosji sprawuje władzę

Rosja nie jest jedynym wielkim krajem, w którym istnieją obok siebie dwa zupełnie różne społeczeństwa. Wśród dziesięciu państw o największych gospodarkach liczonych wielkością Produktu Krajowego Brutto są takie cztery kraje „podwójne”. To tak zwana grupa BRIC: Brazylia, Rosja, Indie i Chiny. To kraje, w których przeszłość współżyje z teraźniejszością, społeczeństwo nowoczesne ze społeczeństwem epoki feudalnej, ambicje i aspiracje skopiowane ze współczesnych zachodnich
To rozwarstwienie społeczeństwa rosyjskiego na dwie bardzo różne grupy populacyjne było za caratu, za komunizmu i jest teraz. To rozwarstwienie umożliwia budowę zewnętrznej mocarstwowości przy pomocy gospodarki bardzo nieefektywnej. Przychody z zewnątrz, głównie z eksportu surowców, służą budowie potęgi militarnej bez podnoszenia lub przy minimalnym podnoszeniu standardu „drugiego” społeczeństwa, które jest rezerwuarem siły roboczej i dla potencjału liczebnego armii. Zniszczenie kreatywności, innowacyjności i przedsiębiorczości „drugiego” społeczeństwa nie jest traktowane jako koszt, który
Rosyjska frustracja cywilizacyjna i psychopatyczni liderzy

Frustracja i poczucie niższości cywilizacyjnej jest wielowiekowym historycznym doświadczeniem Rosji. Trwa od XVII wieku i reform Piotra Wielkiego. Przez tak długie trwanie jest już na trwale wbudowanym komponentem rosyjskiej kultury, w tym kultury politycznej. Jest to frustracja wielowymiarowa, bo obejmuje wiele sfer: gospodarkę, wojskowość, sztukę, technologię, obyczajowość, kulturę masową. Jest to frustracja wywołana poczuciem niższości wobec Zachodu, który był i jest lepszy technologicznie, militarnie, gospodarczo, kulturowo.
Ponure zakończenie z anegdotą o skorpionie

Rosyjska siła, tradycja, kultura i mentalność są czymś trwałym. Trwalszym od ustroju politycznego i silniejszym od wszelkich prób wejścia na zachodnią drogę cywilizacyjną. Rosyjska cywilizacja okrzepła za caratu, świetnie się odnalazła w komunizmie i całkiem dobrze sobie radzi za Putina. Świat musi się pogodzić z istnieniem tego dziwoląga. Dziwoląga, który Zachodowi zazdrości i który Zachodu nie cierpi. Który jest niemal we wszystkim słabszy, ale może śmiertelnie
z aktywne wciągnięcie do gry jednego z tych społeczeństw, którego liczebność nie przekracza dziesięciu procent populacji. Drugie społeczeńst


@Janusz_Conway: stary po co tyle hałwy.. proste Ukraina to też biedny kraj ich jedyny kapitał to ziemia i to chcą im faktycznie zabrać, zaś ruscy jedyny kapitał jaki maja to ludzie, te onuce armatnie.. nic więcej

do tego nie czytaj takich analiz jak introwertyczki dlaczego dała przez przypadek d..py Romkowi z domu obok,
@nutka-instrumentalnews: "Ruscy działają ogólnie na innym poziomie rozumowania, nie są to Europejczycy, coś jak ich telegram mają osobny kod, pierwotny, i w tym jedynie są dobrzy, przy pierwotnej walce są lepsi od "cywilizowanych europejczyków" w walcec na bagnety" tekst mówi właśnie to co Ty tutaj tylko bardziej naukowym językiem, wraz z podanymi źródłami. Nie chce Ci się czytać - Twoja sprawa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Janusz_Conway: dzięki, to jest doskonałe, super trafne i dobrze wyjaśnia ruskiego rozwalającego tablet oraz to co dziwi na wykopie - że większość jest "nieświadoma" co się dzieje, no i co gorsza inna kwestia czyli to że sankcje dla zwykłych obywateli niekoniecznie zadziałają tak jak sobie to większość wyobraża

Poniższe super wyjaśnia ostatnie posunięcie czyli ogłoszenie przez Putina kontroli finansów urzędników:

Porządek jest sferą działań symbolicznych co do ich skuteczności. Odnosi się,
@toresh: oczywiście że sankcje nie zadziałają, prędzej zadziałają odwrotnie czyli nastawią rosjan jeszcze bardziej przeciw zachodowi "zły zachód nas nęka a przecież Putin chce dobrze" - taka jest ich natura i mentalność.