Wpis z mikrobloga

Mam takie przemyślenia... Wszędzie widzę ukraińskie napisy, na oznaczeniach, telebimach, w internecie itp- w związku z obecną sytuacją. Ale dlaczego nie po rosyjsku? Wiele Ukraińców od pokoleń lub od urodzenia posługuje się tym językiem a ukraińskiego nie zna, albo zna słabo. Rosyjski- mam wrażenie, że jest bardziej "globalny" Oszczędność czasu, miejsca, niewiedza, solidarność z narodem czy język rosyjski na cenzurowanym? Oczywiście mi to bez różnicy, nie przeszkadza mi to czy coś, absolutnie, tylko z ciekawości pytam, może jest tego powód?
#rosyjski #ukraina #rosja #jezykrosyjski
  • 9
  • Odpowiedz
@Magadanka: każdy zna (rozumie)ukraiński ale może czuć się niepewnie rozmawiając w nim.
Faktycznie łatwiej by było po rosyjsku, bo większą znajomość u nas w narodzie jest rosyjskiego niż ukraińskiego, no ale cóż, myślę że duża część z nich nawet jak całe życie gadała po rosyjsku to teraz nie będzie chciała
  • Odpowiedz
@Magadanka: ja myślę, że to taka forma wspierania Ukrainy i Ukraińcy z południa/wschodu dalej mówią po rosyjsku między sobą, chociaż ukraiński znają, po prostu łatwiej im, no ale teraz tak trochę jakby...nie wypada?
  • Odpowiedz
@varres:
Chodzi mi o to, czy każdy uchodźca bez problemu zrozumie dany komunikat, chociaż pewnie tak
Mimo wszystko znajomość ukraińskiego nie jest tak oczywista jak każdy u nas myśli, chociaż jeżeli jest inaczej to możecie mnie poprawić :)
  • Odpowiedz
@Magadanka: W szkołach w ZSRR normalnie były lekcje języka ukraińskiego, a potem rosyjski długo też był nauczany, więc powinni znać oba, ale pewnie przez większą popularność bardziej skupiała się ludność na rosyjskim. Na zachodzie Ukrainy mówiło się po ukraińsku od zawsze, więc tam jakby większa tradycja jest z tym związana, chociaż masa ludzi (starszych szczególnie) zna ukraiński i normalnie się nim posługuje (na południu/wchodzie).
  • Odpowiedz
@Magadanka: No, ale urzedowym jezykiem na Ukrainie jest ukraiński. To, ze połowa kraju mówi po rosyjsku to nie nasza sprawa, nie zadowolimy wszystkich, a wydaje mi sie, ze uchodzcy w Polsce pochodzą głównie z zachodniej Ukrainy. U mnie w pracy byli ludzie z Charkowa i Sum, i kiedyś wyniknęła właśnie jakaś dyskusja w jakim języku mówią tam przy granicy, to sami się przyznali, że rosyjski znają słabo, uczyli się w szkole
  • Odpowiedz
@Magadanka: Wydaje mi się, że w ogóle wielu Polaków jest przekonanych że Ukraińcy "powinni" mówić po ukraińsku, podczas gdy duża część z nich mówi po rosyjsku, a chyba większość kraju nie posługuje się do końca ani jednym ani drugim językiem tylko "surżykiem". Na Białorusi to już w ogóle białoruski trudno uświadczyć, wszędzie mówią po rosyjsku albo ewentualnie "traścianką". Na wschodzie kwestia narodowości nie jest tak ściśle kojarzona z używanym językiem, ale
  • Odpowiedz