Wpis z mikrobloga

@enten: Ja na PO miałam strzelnice i dobrze strzelalam ze zajęłam z chłopakami drugie miejsce w województwie ;D także my nie mieliśmy jako tako teorii, bo naciskał na praktykę. No ale wiadomo strzelanie z kbks na wojnie wiele nie daje, ale jak chodzę normalnie na strzelnice to potrafię strzelać centralnie we wskazany punkt :)
  • Odpowiedz
@Caracas: Byłam w dwóch liceach i mam porównanie odnośnie prowadzenia PO:

W jednym - super zajęcia z pierwszej pomocy, z fantomami, pełne przeszkolenie - praktyka + wiedza na każdych zajęciach. Pamiętam do dziś.

W drugim - jakiś Janusz gadający głupoty i teksty od rzeczy i tyle. Zero czegokolwiek ciekawego, zero jakiejkolwiek praktyki, nuda i strata czasu.

Totalnie szanowałam podejście i wybór nauczycielki, że zamiast gadania o teorii i pierdach z podręcznika,
  • Odpowiedz
@enten my rzucaliśmy granatem (atrapa), byliśmy na strzelnicy (broń krótka i długa) i uczyliśmy się pierwszej pomocy. No i wiem, że jak pachnie sianem albo migdałami to trzeba #!$%@? xd
  • Odpowiedz
@Caracas: Jak czytam komentarze to okazuje się że miałem PO/EDB na bogato xD Raz w miesiącu ocena ze strzelania z wiatrówki na strzelnicy LOKu, przez 3 lata. Najlepsze że 5 było za samą obecność a dzbany którym nie chciało się iść miały potem kłopoty z wyciągnięciem choćby 2 na semestr ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nawet lekcje przedmiotu były w klasie w podziemiach szkoły i mówiło się że
  • Odpowiedz
@GaiusBaltar: no właśnie ta pierwsza pomoc głównie była dobra, ale rozciągać to na całoroczny przedmiot było głupie, bo zbyt wiele już od nauczyciela wtedy zależało, czy coś z sensem przekaże.
Ja bym zrobił z tego albo intensywny półroczny przedmiot, albo po prostu kursy. Niech nawet przez dwa lata, dwa razy do roku będzie kurs uczący / przypominający bandażowania / pierwszej pomocy, to by to było znacznie bardziej przydatne.
  • Odpowiedz
od czytania książek nie nauczysz się celnie strzelać


@enten: otóż całkiem sporo można się dowiedzieć o strzelaniu z książek, bo celne strzelanie to nie tylko wycelowanie i pociągnięcie za spust
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@GaiusBaltar: a u mnie byly. Chodzenie na azymut, strzelanie z czegostam, rozpalanie ognisk, maski, ocena z zakladania roznych kombinezonow. Co robic jak napalm, fosfor, bomba, ostrzal. Pierwsza pomoc. Nawet kod morsa byl. I znaki lusterkami. Podrzedne liceum, rocznik 87. W sensie koniec licbazy 2006.
  • Odpowiedz
@Caracas no elo, jednak z #!$%@? szkół na tamte czasy w #olsztyn (budowlanka), a na PO dowiedzieliśmy się, że w piwnicy jest strzelnica, i całe dwie godziny nawalaliśmy do celu z karabinków sportowych.
Najlepsze lekcje ever! ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz