Wpis z mikrobloga

@maxx92: chyba dwa lata a jak mój służyłeś w marynarce to było jeszcze dłużej. Ogólnie bawi mnie, że mój kuzyn który uzyskał obywatelstwo Szwajcarii i właśnie tam teraz odbywa służbę uważa to za super zabawę i możliwość rozwoju. Nie ma kręcenia wora itp.
Tam się ludzie cieszą z szkoleń co mają co jakiś czas bo się chłopaki zjadą i postrzelają oraz pobawią ASG w jakieś odziały itp. A przy okazji zakład
@rezydenttomek: Też nie miałbym nic przeciwko poborowi gdyby zamiast roku bezsensownie spędzonego w koszarach na waleniu wódy i #!$%@? bez sensu, polska armia robiła szkolenia dla młodych w wakacje, takie intensywne gdzie faktycznie ludzie coś się nauczą. Zagonienie do tego studentów i zapoznanie ich z wojskiem mogłoby zachęcić do służby ludzi nieco sprytniejszych niż typowe Mateusze z Polski B, którzy idą do woja bo nie mają perspektyw ani planu na życie.
@Reaamu: O mam podobnie, byłem na przysiędze wojskowej własnego ojca ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mój tata był ponad 1,5 roku w 97-98, ale mamie to było w to graj bo jako jedyny żywiciel rodziny dostawała spore rozłąkowe i inne takie tam dodatki, a za wyprawkę z wojska jak już tata odszedł do cywila założyliśmy telefon ( ͡° ͜ʖ ͡°)