Wpis z mikrobloga

Tak sobie szukałem wypowiedzi Olgi Tokarczuk na temat wojny na Ukrainie. Niby znalazłem pełną oburzenia wypowiedź, że atak na Ukrainę to atak na Europę i informację, że jej fundacja udostępniła pokoje dla uchodźców z Ukrainy, ale (albo słabo mi idzie szukanie, albo po prostu tego nie ma) nie znalazłem ani słowa pochwały dla polskiego społeczeństwa za czynną i prężną pomoc dla uchodźców (jak ktoś ma linka to niech rzuci, bo w sumie tylko artykuły przejrzałem, bez wywiadów w formie wideo). Jeśli brak komentarza do tego jest prawdą to wcale mi nie żal pisarki za hejt na nią. Rozdrapywać stare rany w imię prawdy umie świetnie bo poświęciła temu 1000-stronicową książkę, a gdzie pochwały dla Polaków za to co robią teraz? Czy za kilkadziesiąt lat drugie wcielenie Tokarczuk będzie pisało książkę o januszach i patologii 500+ hejtującej przyjmowanie i wsparcie uchodźców z Ukrainy w imię prawdy i obalając widealizowany obraz tych czasów? Pożyjemy, zobaczymy. Jako osoba, która zmagała się z falą krytyki ze strony "patriotycznych" środowisk powinna w tym momencie pokazać swoją niejednostronność w imię prostej zasady "dobre chwal, złe potępiaj". A tu cisza. Moim zdaniem to jak skrupulatnie chciała pokazać polskie historyczne potknięcia powinno być zrównoważone z równie zapalczywym chwaleniem Polaków, gdy im się faktycznie to należy. A jakoś tego nie widzę.
Zastanawia mnie tutaj jeszcze jedna rzecz: ilu wykopków "biło się w pierś" przyznając jej rację, a teraz głośno krzyczy, że na rozmowę o banderyzmie będzie czas, po co o tym gadać itp.


#polska #tokarczuk #ukraina #rosja
LubieChleb - Tak sobie szukałem wypowiedzi Olgi Tokarczuk na temat wojny na Ukrainie....

źródło: comment_1648965802euIUqvDItMGnxyr1oO8X6u.jpg

Pobierz
  • 53
@szurszur: Ktoś pare dni temu mądrze napisał na wykopie, za 50 lat pojawi się kolejna Tokarczuk, która napisze o tym, że jak Ukraińcy uciekali do Polski to pojawiali się sutenerzy, czy taksówkarze oszukujący uchodźców. Taka jest prawda tej pani, gardzę nią bardziej niż Korwinem, bo on jest idiotą a ona świadomie gra.
Jak dla mnie pani Olga znalazła jakiś temat i napisała książkę, jak przystało na pisarkę. Może jako pisarka nie poczuwa się do komentowania na portalach społecznościowych wszystkiego co się dzieje na świecie, może nie napisała swojej książki żeby być osoba publiczna. W sensie ja rozumiem o co Ci chodzi, ale musiałbyś sam zapytać ja w wywiadzie czemu jej umoralnianie Polaków ogranicza się tylko do opowieści w książce. Tak czy siak jak dla
Moim zdaniem to jak skrupulatnie chciała pokazać polskie historyczne potknięcia powinno być zrównoważone z równie zapalczywym chwaleniem Polaków, gdy im się faktycznie to należy. A jakoś tego nie widzę.


@LubieChleb: Niby czemu?

Czy za kilkadziesiąt lat drugie wcielenie Tokarczuk będzie pisało książkę o januszach i patologii 500+ hejtującej przyjmowanie i wsparcie uchodźców z Ukrainy w imię prawdy i obalając widealizowany obraz tych czasów?


@LubieChleb: A powiedz ty mnie - uchodźców
@Filipterka25: Czemu wy dzbany jak słyszycie krytykę Tokarczuk to zaraz wam się odpala gadka o RN i konserwach. To, że moje zdanie akurat jest zbieżne tylko w tym jednym temacie (innego nawet w poście nie poruszam xD) to nie znaczy, że jestem jednym z tych ludzi. Jesteś zajebistym przykładem tego jak media spolaryzowały nam społeczeństwo. Ty mnie wypytujesz o Ruch Narodowy xD - mógłbym powiedzieć, że nie mam pojęcia co to
I załatwiając cię twoją własną bronią - krytykując Tokarczuk robiącą cokolwiek (heh, może nawet jej fundacja to robi, a ona się nie angażuje xD) nie mam obowiązku krytykować RN,


@LubieChleb: No owszem. Tak jak osoba piszące o Waffen-SS nie ma obowiązku nie ma obowiązku pisać o Weiße Rose