Wpis z mikrobloga

Jakie są Wasze ulubione powiedzenia cyklarzy (nie uwzględnia zdrowych na umyśle rowerzystów), studentów kierunków społecznych i socjologicznych oraz innej tłuszczy miejskich pieniaczy za utrudnianiem życia kierowcom w miastach? Wiadomo: telewizor najwygodniej przywieźć z CH w centrum miasta na rowerze, zakupy na obiad przyniosą się same, a każda kawiarnia ma w środku krowę, od której biorą świeże mleko do latte.

Moje ulubione to te zaczynające się od "Spójrzcie na Amsterdam..." albo "Badania profesora/uczelni [tutaj nazwisko bądź nazwa jakiejś instytucji] dowodzą, że dostęp do pasów jezdni wcale nie ma związku z przepustowością dróg".

#samochody #urbanistyka #polsk polskie #rower #bekazlewactwa
  • 13
@suslogon-szczecinski Chodziło mi o trend. Takie usługi będą się popularyzować. W Warszawie już teraz jest kilka takich sklepów i nie ma problemów z rezerwacją terminu na wieczór nawet na następny dzień. Czterech zgrzewek wody to nie chciałoby mi się przynosić nawet z samochodu :)

Nie zmienia to faktu, że samochód się przydaje ale mieszkając w mieście korzystam średnio raz na dwa tygodnie.
Spójrzcie na Amsterdam..."

@suslogon-szczecinski: no spójrzcie. Jak masz do przewiezienia AGD, to znajdujesz na mapie vana, otwierasz i opłacasz. Wszystko smartfonem. Tymczasem polski Janusz w kombi/SUVie lodówki nie przewiezie i tak zapłaci za transport. A jak masz meble przewieźć, to zrobisz to szybciej, wygodniej i nie obijesz ich na klatce schodowej. A wszystko dostępne dla cyklistów, tanio i bez posiadania auta. Jak to możliwe?
@JackBauer: @suslogon-szczecinski: FYI
@Glassius: ale nie bardzo rozumiem co chcesz tym udowodnić? Logicznym jest, że większe agd przewozi się zamówionym transportem najlepiej z wniesieniem, ale co wam do tego jak my, ludzie którzy uznają postęp technologiczny, jeździmy po większe zakupy: czy wolimy jak ktoś nam przywiezie, czy wolimy sami po nie pojechac: a jeśli sami to nie udajemy, że rower jest wygodny ¯\_(ツ)_/¯ do tego. Wszystko sprowadza się do tego, że rowerzyści mają w
@Glassius: i kto określił ten poziom "cywilizacji". W moim domu codziennie zużywamy około 10 papryk i 8 ogórków, do tego sok, który robimy sami więc potrzebujemy przynajmniej 2kg jabłek i 1kg pomarańczy każdego dnia. Żyjemy ekologicznie i unikamy przetworzonej żywności. Na codzienne zakupy byśmy marnowali zwyczajnie zbyt wiele czasu, a robiąc je na kilka dni do przodu zwyczajnie byłby zbyt ciężkie dla dwójki osób do noszenia. Rower zbyt wiele tutaj nie
@suslogon-szczecinski: Cywilizacja polega na tym, że życie jest coraz łatwiejsze i przyjemniejsze, a ludzie mają więcej czasu dla siebie. Ja dosłownie mieszkam przy sklepach i zakupy robię przy okazji, w drodze z pracy lub na spacerze z psem. Kiedy mieszkałem na przedmieściach u rodziców, robili zakupy na tydzień do przodu, raz w tygodniu, urządzając wyprawę samochodową. Ostatecznie to ja mniej czasu marnuję, a że nie kupuję trwałej żywności na tydzień do
@Glassius: mieszkam w ścisłym centrum miasta, ale nadal nie rozumiem jak ma mi pomóc marnowanie codziennie czasu w drodze do sklepu i z powrotem oraz w kolejce ¯\_(ツ)_/¯ skoro mogę to załatwić raz na tydzień.
@suslogon-szczecinski: W cywilizowanej Żabce pod moim sklepem i w Biedronce nie stoję w kolejkach, bo mają automatyczne kasy. W kolejkach stałem w supermarketach, gdy podjeżdżam autem. Policz czas jaki spędzasz na dojazd, zaparkowanie, chodzenie po parkingu, w sklepie wielkopowierzchniowym. Ja mam sklep po drodze, więc jedyny czas jaki wydatkuję to na wejście do sklepu, wzięcie towaru, zapłacenie i wyjście. Ja tam mniej chodzę niż chodziłem bo supermarketowym parkingu!