Wpis z mikrobloga

Mnie tylko wkurza, ze w wielu przypadkach, praca nie jest zaplacona. Te wszystkie rzekomo "gowno etaty". Co gdyby Ci wszyscy "malo ambitni" ludzie zrezygnowali z wykonywanej pracy i nikt inny by nie przyszedl na to stanowisko. Bardzo jestem ciekawy jakby sie to pozmienialo. Placimy bankierom i innym podobnym za okradanie nas i to sporo hajsu.
  • Odpowiedz
@horus666: pracowałam fizycznie jak było trzeba, a teraz pracuję w biurze. Jak będzie potrzeba to wrócę do pracy fizycznej. Teraz nie ma sensu, bo tu mam lepsze warunki.

2/10 bo odpisałam, bo mam czas czytac mirko w robocie
  • Odpowiedz
@horus666: Ja bym wolał lekką pracę fizyczną od siedzenia przy biurku, oczywiście za te same pieniądze.
Człowiek by był w lepszym zdrowiu i może by schudł trochę przynajmniej zamiast siedzieć na dupie cały dzień.
  • Odpowiedz
@horus666 Jako osoba która podejmowała się obu typów pracy mogę powiedzieć, że największa różnica to to, że praca fizyczna #!$%@?ła mi lędźwie, a praca biurowa odcinek piersiowy. Tyle w temacie
  • Odpowiedz
@horus666: Tak dokładnie jest xDDDD
I #!$%@? będzie dowód anegdotyczny xD
Generalnie pracuję zza biurka, ale raz tam się coś stało, że musiałem załadować dupę do auta i pojechać do serwerowni (bynajmniej nie tej wykopowej gdzie poznańskie koziołki stukają się częściami których prezes wypoku wolałby nie mieć), żeby tam przeciągnąć trochę kabelków.
Serwerownia w klimatyzowanym tunelu, w środku 15c, na zewnątrz 30+.
Po kilku godzinach zdałem sobie sprawę, że owszem, od
  • Odpowiedz